Dzisiaj na Cmentarzu Rakowickim odbył się pogrzeb Anny Kajtochowej – poetki, pisarki, edytorki. Przyjaciółki poezji i poetów. Dlatego ta uroczystość była chyba największym nieformalnym poetyckim spotkaniem, jakie odbyło się w Krakowie. To uroczystość, o której trudno pisać, dlatego oddam głos poecie – Eligiuszowi Dymowskimu:
„Kiedy umiera poeta
dopiero tak naprawdę
budzi się życie
w wierszach.”
Pani Anno! Dziękujemy za to, że była Pani Człowiekiem!