23 czerwca po raz piąty wręczono nagrody w Dziedzinie Kultury Dzielnicy XI Podgórze Duchackie. To święto dla miejscowych artystów i działaczy. Wyjątkowe w dzielnicach krakowskich. Co zadecydowało, że właśnie radni Dzielnicy XI dali takie wsparcie lokalnej kulturze?
Pięć lat temu Wolę Duchacką Wschód obiegła informacja, że jedyny w okolicy ośrodek kultury i biblioteka zostaną zlikwidowane. Pawilon, w którym działały od dwudziestu lat, zostanie zburzony. A innego miejsca dla nich się nie przewiduje. Na balkonie pawilonu zawisło złowieszczo prześcieradło z napisem: „Śmierć kultury”. Mieszkańcy, jak zwykle w podobnych sytuacjach, psioczyli, ale tym razem tak ich to ubodło, że wzięli się do roboty. Zawiązali Zespół Obywatelski ds. Obrony Kultury na Osiedlu. W składzie znaleźli się przedstawiciele mieszkańców, kierownictw szkół i przedszkoli oraz radni Dzielnicy XI. Przewodniczył Zespołowi Mieczysław Łabuś, radny miasta I kadencji i członek Zarządu Miasta (1991-3). Świeżo powołana Komisja Kultury dzielnicy z aktorem i działaczem Jerzym Palem na czele obrała sobie za punkt honoru utrzymanie placówek, a nawet reaktywowanie jeszcze jednej na Piaskach Nowych, gdzie od lat rozciągała się pustynia kulturalna. Dyrektor Artur Ławrowski ze Zespołu Szkół nr 7 zaoferował grunty szkolne pod nowy kompleks kulturalno-rekreacyjny na Woli Duchackiej Wschód. W piśmie Zespołu do Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK z 4 czerwca 2007 roku można przeczytać m.in. „Likwidacja obu placówek łączy się z likwidacją wszelkiego życia kulturalnego na Osiedlu. Nie możemy pojąć decyzji władz SM „Podgórze”, które bez konsultacji z mieszkańcami podjęły tak drastyczną decyzję o likwidacji placówek kulturalnych. Dla zwiększającej się liczby mieszkańców Osiedle staje się „pustynią kulturalną”. Jako członkowie samorządu lokalnego nie możemy dopuścić do sytuacji, w której jedynym elementem kształtującym środowisko będą „blokersi” – młodzi ludzie nadużywający alkoholu, narkotyków, o niskim wykształceniu, często biorący udział w głośnych zabawach, mający problemy z prawem (najczęściej z powodu kradzieży lub pobić) lub ich starsi przedstawiciele, zgrupowani publicznie z nieodłączną butelką i wymieniający poglądy swoim „językiem”. Będziemy sprzeciwiać się wszelkimi sposobami i nie dopuścimy, aby Dom Kultury i Biblioteka opuściły teren naszego Osiedla, ponieważ, jak uczy doświadczenie, odzyskanie utraconych korzyści jest bardzo trudne, a czasem niemożliwe.” Takim sposobem życie społeczne na Woli odbiło się od dna. Parę miesięcy później na lokalnym topie znalazły się: ochrona zespołu parkowo-dworskiego i zajmująca przeszłość Woli, zawiązało się lokalne stowarzyszenie, wspólnymi siłami mieszkańców i lokalnych instytucji zorganizowano huczne całoroczne obchody 645-lecia Woli w 2009 roku itd. itp.
W ów czas przełomu członkowie Komisji Kultury Rady Dzielnicy pomyśleli o szczególnym promowaniu lokalnych artystów, animatorów kultury i wydarzeń kulturalnych. Utworzyli Nagrodę w Dziedzinie Kultury. Pierwsze, właśnie za rok 2007, rozdano w 2008 roku podczas festynu przy szkole podstawowej na Kurdwanowie.
Wybudować nowego ośrodka kultury na Woli Duchackiej Wschód jeszcze się nie udało. Zanim zburzono pawilon, udało się za to wynieść co się da i pracowników klubu osiedlowego, i przenieść to wszystko do skrzydła w gimnazjum nr 27 im. Hubala. Tam niecierpliwie czekają na wymarzone Centrum Kultury i Rekreacji przy ul. Czarnogórskiej. A sytuacja jest niewesoła – skrzydło miało tylko służyć im prowizorycznie przez 3 lata. W 2012 roku, zgodnie z planem, miała zostać ukończona budowa, jeszcze nie rozpoczęta. Co roku w budżecie miasta są rezerwowane pieniądze na Centrum, w prognozie długoterminowej są zapisane środki na kolejne lata. Papier jest cierpliwy. Prowizorka, dzięki uprzejmości władz gimnazjum, może potrwać kolejne 3 lata, na zmniejszającej się z roku na rok powierzchni. Filia Biblioteki Podgórskiej, niestety, poległa w gruzach, książki w końcu rozdysponowano do innych bibliotek. Natomiast rok temu udało się reaktywować „Piaskownicę” na Piaskach Nowych. Krzysztof Stanek, prezes SM „Piaski Nowe”, dzięki którego przemyślności się to stało, został przewodniczącym nowej Komisji Kultury Rady Dzielnicy XI.
Oczywiście, nagroda w Dziedzinie Kultury powstała nie ze względu na Wolę Duchacką Wschód. Każde z osiedli ma do opowiedzenia swoją historię. I Kurdwanów z Domem Kultury SM „Kurdwanów Nowy”, jednym z ostatnich ośrodków utrzymywanych przez spółdzielnie mieszkaniowe. I Wola Duchacka Zachód z oświatowym MDK im. K.I.Gałczyńskiego, walczącym o swój byt w czasie kryzysu miejskich finansów. Historia i dzień dzisiejszy kultury w Dzielnicy XI Podgórze Duchackie to temat-rzeka, czekający na swojego Galla Anonima czy Aleksandra Brucknera.
Jako miejscowy Gall Anonim z obowiązku kronikarskiego odnotowuję laureatów konkursu Dzielnicy XI z pięciu lat:
Twórca: Irena Kaczmarczyk (2007), Grupa “Porfirion” i Marzena Szurek (2008), Henryk Majcherek i Mikołaj Wiepriew (2009), nagroda specjalna: MLZPiT Krakowiak (2009), Andrzej Talkowski (2010), nagroda specjalna: chór Kanon (2010), Marcin Skurowski (2011), nagroda specjalna: Mira Kuś (2011),
Animator: Jaro Gawlik (za 2007), Grażyna Łapuszek, Anna Blaschke i Halina Markiewicz (2008), Joanna Żmuda i Beata Anna Symołon (2009), nagroda specjalna: Władysław Bartek Talarczyk (2009), Irena Chudzik (2010), nagroda specjalna: Jerzy Pal (2010), ks. Ireneusz Okarmus (2011), nagroda specjalna: Max Szelęgiewicz (2011)
Wydarzenie: “Co kto woli na Woli” i “Jeden dzień na wsi Wola Duchacka” (2007), Rodzinny Piknik Regionalny (2008), nagroda specjalna: Jesień Kurdwanów (2008), obchody 645-lecia Woli Duchackiej (2009), Taneczne Portrety Mistrzów – Fryderyk Chopin (2010), nagroda specjalna: Triada – przegląd twórczości dzieci i młodzieży (2010), SABAS (2011), nagroda specjalna: konkurs im. L.J.Kerna (2011)
____________________________________________
Ballada na pięciolecie Zespołu ds. Obrony Kultury na Osiedlu
Kiedy doszliśmy już do poziomu zbydlęcenia
i powstał w głowach taki plan:
że Kraków na gorsze się zmienia
i kultura nie należy się już nam,
wyskoczyliśmy wtedy z przedśmiertnym okrzykiem.
I zawiązał się obywatelski komitet.
Poczuliśmy, że idziemy wszyscy ręka w rękę,
tak jak kiedyś przed laty. I to było piękne.
Bo jak można człowieka traktować jak bydło?
Żeby mu życie tu całkiem obrzydło?
Masz tutaj metraż i z żarciem sklep,
i szybki tramwaj, byś z ludźmi przejechał się
na tamten, inny świat.
Działo się, działo, dużo się działo.
Dotarliśmy wszędzie tam, gdzie się dało.
Ktoś wygrał konkurs, powstał domu piękny plan.
Stary dom zburzono. Nowego ciągle brak.
Pracowników kultury przygarnęła szkoła na poboczu.
Z osiedla kultura zniknęła z oczu.
Czasem tylko ktoś powie: oj, fajnie było,
brakuje kultury, było miło.
Jeśli chcesz, żeby powstał nowy kultury dom,
musisz temu sprostać: weź gitarę w dłoń,
wykop nią dziurę w ziemi, postaw fundamenty.
I zobaczysz: twój pałac kultury wyrośnie ci przepiękny,
dzięki.