Tłum wielki przybył do Domu Historii Podgórza aby odkryć , to co odkryto, a co było dziełem Aarona Babla, tajemniczego fotografa z Podgórza, który wykonał, pozostawił,  zostały odnalezione…

Fotografie Podgórza stare/nowe?

Dziś wieczór wszystko stało się jasne. Aaron Babel to alias dwóch fotografików z kolektywu Babel Images, zauroczonych Podgórzem, które znika…

Michała Kowalskiego i Mieszka Stanisławskiego.

Zapragnęli oni oczami nieistniejącego, a może istniejącego kiedyś fotografa (kto wie?) spojrzeć na Podgórze sprzed 70., a może więcej laty. Podgórze, które tak bardzo jest nam bliskie, a które na naszych oczach znika. To, które chcielibyśmy ocalić, w którym być może czasem chcielibyśmy się znaleźć.

Fotografie wykonane zostały przedwojennym aparatem. Sportretowano twarze współczesne, ale miejsca wiekowe.  Te, które trwają, niewiele się zmieniły, a zostały zauważone, odczyszczone ze współczesności, nieco uszlachetnione rysą na kliszy i nie dały po sobie poznać, że jeszcze pachną odczynnikami z laboratorium Podgórskiego Domu Fotografii. Dopełnieniem wystawy, formą post scriptum, komentarzem prac Michała i Mieszka jest wystawa fotografii, które rzeczywiście wykonano przed wojną, a nawet dużo wcześniej. Pochodzą z archiwów Domu Historii Podgórza, Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Archiwum Państwowego w Krakowie i ze zbiorów Maraka Sosenki. Są nawiązaniem, źródłem cytatu, może w niektórych przypadkach odbiciem lustrzanym, pomostem pomiędzy fotografem sprzed wieku i tym dzisiejszym. Co różni ich prace? Patrząc na efekty śmiało rzec można, że chyba tylko czas ich wykonania.  Goście wernisażu przybyli nasycić oczy skarbem odnalezionego Starego Podgórza, wplątani w intrygę Babel Images, podziwiając kunszt i wrażliwość fotografów i urok Podgórza, odkryli w sobie nową tożsamość, a może taką, które tkwiła w nich już bardzo długo. Brzmi ona Aaron Babel.

Wystawa potrwa do 3 września.