Na Regelindę
Gdyby się tak w Nowym Roku zapatrzyć w twarzyczkę Regelindy, Polki z Naumburga. Tylko gdzie ten Naumburg? Co? W byłym NRD? (To brzmi trochę jak w byłym pegieerze.) Komu by się tam nagle teraz chciało jechać. Że piękna ta Saksonia? Co z tego. Kojarzy się najwyżej z wyjazdami na saksy i to w starym stylu. Zamki nad Łabą? Jeśli już zamki to co najmniej nad Loarą. No i co to wreszcie za miasteczko ten Naumburg? Ach tak, znane jest z katedry, klejnotu niemieckiej architektury z przejściowego okresu romańsko-gotyckiego, gdzieś tak około 1220 – 1240 roku.
Czytaj więcej