Publikacja żadnej archiwalnej pocztówki nie budzi tylu emocji i nie wywołuje tylu wspomnień, co widok Rynku Podgórskiego w drugiej połowie lat 1980. Wszyscy wspominają, że wtedy rynek był zielony, no i była TA fontanna, gdzie pływały karasie i gdzie można było wpaść, co było nie lada atrakcją. A teraz wiadomo, tylko beton. Nikt już nawet nie pamięta, że wtedy na po obu stronach na płycie rynku były parkingi dla kilkunastu samochodów, nikt nie zauważa, że dzięki ich usunięciu powierzchnia zielona uległa powiększeniu. Wtedy nie przeszkadzały nawet, tak wyśmiewane obecnie donice.
A czemu o tym piszemy, bo Rynek Podgórski czeka kolejna zmiana, zieleni będzie jeszcze więcej. Pojawi się Irga Dammera, Trzmielina Fortune’a, róże: Aspirin Rose „Taniripsa” i Mirato „Tanotax” oraz Szałwia omszona. Zarząd Zieleni Miejskiej właśnie rozpoczął nasadzenia. Agrowłóknina, która została zastosowana jest biodegradowalna i po trzech latach, jak róże się rozrosną, ona się rozłoży. Bardzo nas ciekawi reakcja na te zmiany. Zobaczymy czy podgórzanie polubią nową zieleń.
A tak nawiasem, jeśli chodzi o fontannę, to pełna zgoda. Obecna nie zachwyca – pisząc delikatnie – i mamy nadzieję, że kiedyś uda się ją wymienić.
Natomiast niestety jednego możemy być pewni – już nikt nigdy nie będzie tak młody, jak w latach 1980, kiedy wszystko było piękne, a przynajmniej takie się wydawało…
Nazwy roślin i zwierząt w języku polskim piszemy małymi literami.