Tak, jak krakowskie Stare Miasto ma Boga Ojca, w formie imponującego witrażu wykonanego przez Stanisława Wyspiańskiego, tak i Podgórze ma swojego leciwego, brodatego starca siedzącego dumnie wśród obłoków z berłem i królewskim jabłkiem w rękach.
Niestety, choć od podgórskiej figury, cała okolica nazywana jest obecnie „pod Bogiem Ojcem” (a kiedyś „za Bogiem Ojcem”), to o samej figurze nie można powiedzieć zbyt wiele, poza tym, że jest figurą kamienną (wapień) zapewne z końca wieku XVIII. Sama kapliczka, w formie słupowej z wnękami, jest z kolei datowana na wiek XIX. Z pewnych informacji o kapliczce z figurą Boga Ojca, wiemy, że wcześniej przed II Wojną Światową stała, bardziej na południe od obecnego miejsca, w okolicach ul. Robotniczej, którą to lokalizację można zobaczyć w bardzo dobrej jakości fotografiach z Agencji Światowid w zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego (fot. 1, fot. 2). Jeśli cofniemy się głębiej w przeszłość, to kapliczka (czy ta sama?) pojawia się na planie z 1847 r. – pobliski budynek z literą „i” określony jest w legendzie planu jako „szpital wojskowy”.
W związku z przebudową sieci kolejowej w okolicy, kapliczkę „Boga Ojca” przeniesiono w wojennych latach 40-tych XX w. na kolejną (zapewne 2.) lokalizację bardziej na północ, bliżej Szkoły Ludowej przy ul. Limanowskiego. Co ciekawe informacje o planach przeniesienia na ul. Cmentarną (jako pomysł Komisji Magistratu miejskiego) pojawiają się już w 1939 r., zanotowane przez ówczesnego Proboszcza w kronice Parafii św. Józefa. Na tym miejscu kapliczka dotrwała do przełomu lat 1996/97 i przebudowy skrzyżowania Limanowskiego/Wielickiej i Powstańców Śląskich. Wtedy to przesunięto ją na południowy-zachód, bliżej bramy Starego Cm. Podgórskiego, gdzie stoi do dziś.
Obecnie, co pewnie Państwo zauważyli (rusztowania), figura poddawana jest konserwacji przez Panią Małgorzatę Zagórską-Slaninę ze Studia Konserwacji Dzieł Sztuki i Zabytków Multifarius. Dla całej kapliczki przygotowano w maju br. Program prac konserwatorskich, który dostępny jest na stronie Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Na wspomnianych wyżej fotografiach archiwalnych z 1939 r. z wcześniejszej lokalizacji dobrze widać też element, którego obecnie brakuje, a który ma być w ramach obecnej konserwacji odtworzony czyli trójkątną glorię nad głową Boga Ojca. „Przywrócenie tego elementu podkreśli dodatkowo splendor dumnie tronującej postaci Stworzyciela”, mówi obecna konserwatorka. Podobnie, we wnęce frontalnej ma pojawić się mniejsza figurka Matki Boskiej z Lourdes, która widać na fotografiach ze zbiorów NAC. Inicjatorem akcji i mobilizatorem miasta do wykonania prac konserwatorskich (przy finansowym wkładzie Rady Dzielnicy XIII) jest p. Aleksander Braś, którego zaniepokoił stan obiektu, a w szczególności zła jakość zachowania tablicy i czytelności tekstu upamiętniającego śmierć 10 Polaków (więźniów z Montelupich) zamordowanych przy ul. Wielickiej1 przez Niemców 20.11.1943. Był to odwet za wykonanie przez żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego wyroku na L. Nowaku – strażniku więziennym wykonującym kapturowe wyroki śmierci na Polakach osadzonych w więzieniu przy ul. Senackiej.
Tablicę umieszczono na kapliczce po II Wojnie Światowej. Być może zbliżająca się okrągła rocznicą tego tragicznego wojennego wydarzenia zmobilizowała władze miasta do działań już w br., bo w pierwotnych planach konserwacja kapliczki miała się odbyć dopiero w 2024. „To dobrze, że konserwacja wykonana będzie jeszcze przed zimą, nie tylko poprawi wizualny odbiór zewnętrzny kapliczki, ale wyeliminuje czynniki przyczyniające się do jej coraz większej destrukcji zwłaszcza w obrębie cokołu. Podczas ostatniej konserwacji ( początek lat 2000-nych ) ofasowanie gzymsu koronującego zostało wadliwie zamontowane, co spowodowało iż woda opadowa sukcesywnie spływała po tynkach kondygnacji cokołu. Obecna konserwacja między innymi zmieni ten proces i zlikwiduje wszystkie dotychczasowe przyczyny zniszczeń.”, dodaje konserwatorka Zagórska-Slanina.
Trzymajmy kciuki za jak najdłużej trwającą dobrą (bezdeszczową) pogodę, która pozytywnie wpływa na prace konserwatorskie i ich tempo. Oczekując na jak najszybszą finalizację prac, mamy też nadzieję, że już wkrótce będziemy się mogli z Państwem podzielić bardzo ciekawymi informacjami, do których dotarliśmy wspólnie z Muzeum Podgórza i być może już wkrótce Bóg Ojciec zdradzi nam swoje najskrytsze tajemnice…
Moja ś.p.mama mieszkała naprzeciwko i slyszała strzały.Dziecku (mojemu bratu) mówiła że trwa polowanie na zajączki….