No, pierwsza widokówka to akurat Brodzińskiego nr 1 (czyli powiedzmy dawna Krakowska), nie Kalwaryjska.
mARIUSZ UNDAS
dnia 01-03-2018 o godz. 10:00
Z RODZINNEJ KRONIKI 🙂 – „Z zeszytu szkolnego Albiny Kłodowskiej [ 29-09-1933]
Zadanie. Dn.29.IX. Co widziałeś w cegielni. Wypracowanie. Dnia 28.IX. zrobiłyśmy wycieczkę do cegielni w Łagiewnikach. Widziałyśmy tam wszystkie maszyny, któremi glinę oczyszcza się i układa się aby dobra na cegły i dachówki. Widziałam także jak robi się cegły i kładzie się na wózki, które zawożą te jeszcze wilgotne cegły do t. zw. suszarni gdzie one się suszą a potem wypala się w piecu. Widziałam także wózki, któremi glinę się wozi do fabryki na cegły i różne inne wyroby budowlane. Jeden pan z tej fabryki pokazał nam różne cegły, dachówki i rury”.
Witam,
trzecie zdjęcie przedstawia widok na most Dębnicki od strony Zwierzyńca. Trzecie zdjęcie na czwartej stronie:)
Już poprawione…
warto obejrzeć.
Widać tez trochę Ludwinowa.
No, pierwsza widokówka to akurat Brodzińskiego nr 1 (czyli powiedzmy dawna Krakowska), nie Kalwaryjska.
Z RODZINNEJ KRONIKI 🙂 – „Z zeszytu szkolnego Albiny Kłodowskiej [ 29-09-1933]
Zadanie. Dn.29.IX. Co widziałeś w cegielni. Wypracowanie. Dnia 28.IX. zrobiłyśmy wycieczkę do cegielni w Łagiewnikach. Widziałyśmy tam wszystkie maszyny, któremi glinę oczyszcza się i układa się aby dobra na cegły i dachówki. Widziałam także jak robi się cegły i kładzie się na wózki, które zawożą te jeszcze wilgotne cegły do t. zw. suszarni gdzie one się suszą a potem wypala się w piecu. Widziałam także wózki, któremi glinę się wozi do fabryki na cegły i różne inne wyroby budowlane. Jeden pan z tej fabryki pokazał nam różne cegły, dachówki i rury”.