Jakby mało było szkód jakie uczyniono podgórskiej Baszcie Maksymiliańskiej, wczoraj odkryłem spacerując po Krzemionkach, że jedno z okien fortu jest okopcone. Po przejściu przez to, co pozostało jeszcze z ogrodzenia wspiąłem się do zakratowanego okna i to co stwierdziłem wewnątrz – ogarnęło mnie trwogą: w środku jedno wielkie pogorzelisko. Ktoś urządził sobie spore ognisko w jednym z pomieszczeń. Co tam zostało spalone ? – wygląda na to że jakieś elementy drewniane oraz coś z czego pozostał tylko metalowy szkielet. Ogień musiał być olbrzymi, skoro zwęgleniu uległy także drewniane ramy a cała krata z tego okna wychodzącego na kopiec Krakusa pokryta jest sadzami podobnie jak spory fragment zewnętrznej ściany wokół niego. Wysoka temperatura poważnie uszkodziła tynk w tym tym pomieszczeniu ( nie wiadomo jaka sytuacja jest w sąsiednich ). Korzystając z okazji, że znalazłem się w pobliżu fortu, przespacerowałem się wokół niego i … płakać mi się chce jak na niego patrzę.   Panie Prezydencie kieruję to pytanie do Pana: kiedy fort zostanie ostatecznie przywrócony miastu, kiedy znajdzie Pan pieniądze na jego kapitalny remont oraz kiedy wreszcie ten jedyny w Polsce zabytek tego typu wróci do swojej dawnej świetności i nie będzie traktowany jak stary magazyn rzeczy niepotrzebnych i śmietnik lecz jak prawdziwy zabytek ??? Czekam na odpowiedź, oraz na realizację pańskich obietnic przedwyborczych w sprawie fortu…