O święcie Podgórza i Krakowa, dowiedziała się dziś cała Polska. TVP zdecydowało się bowiem choć przez chwilę na żywo relacjonować dzisiejsze wydarzenia. A było o czym opowiadać. W samo południe z dwóch stron kładki na stronę krakowską i podgórską rozległy się dźwięki hejnału mariackiego, który był sygnałem dla włodarzy miasta do spotkania na środku kładki. Prezydenta profesora Jacka Majchrowskiego i przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Bogusława Kośmidera – przedstawicieli Krakowa powitał Jacek Bednarz – przewodniczący Rady Dzielnicy XIII, przedstawiciel strony podgórskiej. Obaj panowie w towarzystwie innych urzędników, pary w strojach krakowskich, radnych miasta Krakowa i radnych podgórskich, przy dźwiękach orkiestry „Solvay” przeszli na gościnną, podgórską stronę kładki, do dawnego miasta, które sto lat wcześniej w podobny sposób (choć na innym, III Moście) połączyło się z Krakowem.
Po przemowach, uściskach dłoni, liczny tłum zebranych gości przeszedł nie jak 100 lat wcześniej do krakowskiego magistratu, lecz na znak nowego wspólnego stulecia, ciążącego ku sprawom podgórskim na Podgórski Rynek, gdzie Prezydent otworzył wystawę poświęconą historii Rynku, przygotowaną przez Stowarzyszenie PODGORZE.PL. Dostojni goście udali się do podgórskiego magistratu, aby jak sto lat wcześniej uczcić wspólne święto przy suto zastawionym stole.
Czy sto late temu był równie upalnie jak dziś? Być może, skoro zdecydowano się na rozpoczęcie uroczystości o 8.00 rano? Czy gości też było tak wielu? Zdjęcie na wystawie „Dwa miasta dwa brzegi” w Domu Historii Podgórza pokazuje, że obecna była spora gromadka. Dziś, podobnie jak wtedy, świętowano. Świętujmy więc i my – wszak przed nami, wieczorem bal wiedeński.Taki roztańczony wieczór z lampką szampana, przy dźwiękach wiedeńskich mistrzów, dzięki kunsztowi Kameraty Krakowskiej, spędzony w doborowym towarzystwie krakowian i podgórzan będzie-wierzymy- niezapomnianym przeżyciem.
Witam serdecznie,piszę z okazji dzisiejszej południowej udanej uroczystości, która zgromadziła dużą ilość krakowian i oczywiście krakowianek (z obu stron Wisły). Muszę Państwu a szczególnie Pani Melani Tutak i Panu Pawłowi Kubisztalowi, podziękować od siebie za perfekcyjną pracę ,którą włożyliście aby ta uroczystość powiązana z otwarciem wystawy na wyremontowanym Rynku a także z wczoraj otwartą wystawą fotograficzną mogła mieć miejsce. Obie wystawy są piękne i pewno będą się cieszyć dużym i nieustannym uznaniem u zwiedzających. Pozdrawiam i gratuluję. Tadeusz Pałka – podgórzanin z urodzenia..
Moje dwa miasta: w Podgórzu (na Brodzińskiego 3) się urodziłem, w Krakowie (na Osiedlu Oficerskim / Grzegórzki) się wychowałem. Żal, że nie mogłem dziś na miejscu świętować (z UK trochę daleko 🙂
http://krakow.tvp.pl/20725130/100lecie-polaczenia-krakowa-i-podgorza
Fotki z Gazety Krakowskiej http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/zdjecia/3924977,100-lat-temu-podgorze-polaczylo-sie-z-krakowem-zdjecia-wideo,5637583,id,t,zid.html
W zamieszczonym tekście napisano, że: „(…)W samo południe z dwóch stron kładki na stronę krakowską i podgórską rozległy się dźwięki hejnału mariackiego(…)”. Tymczasem mimo zapowiedzi przy kładce Bernatka, że hejnał zostanie zagrany 2 razy – raz w stronę Krakowa, a raz w stronę Podgórza, to niestety został on odegrany przez strażaka tylko 1 raz w stronę Krakowa.
W nawiązaniu do poprzedniego mojego komentarza tytuł artykułu powinien brzmieć następująco:
„Jeden hejnał, dwa brzegi, jedno miasto”.