Nie tylko Węgierska pretenduje do miana ulicy artystów. Pod jej bokiem bowiem, nieśmiało, wyrasta być może zalążek artystycznej ulicy Krakusa. Bo na Krakusa własnie powstała galeria. Nowa. Choć w założeniach galerią być nie miała. Jak mówią uczeni wyrosła z połączenia umiłowania sztuki ze sztuką handlu. Jak na razie to dobre zestawienie. Bo i coś dla ciała i coś dla ducha. Kupujący meble kuchenne mogą podziwiać fotografie, a miłośnicy fotografii może zechcą zakupić kuchnie?…
Fotografuje właściciel przybytku i póki co na wystawie można podziwiać zdjęcia jego autorsytwa. Pierwsza wystawa zabierała widza w świat starych parowozów, obecna (od 9 sierpnia) wprowadza nas w potajemne życie „Mostów Zabłocia”. Jak to w kuchni, trzeba pozaglądać w różne kąty aby się o życiu tym dowiedzieć. A zapewniamy, że o tych akurat mostach w przeciwieństwie do Bogdana Wereszczyńskiego – autora fotografii i właściciela „Galerii Adaptator” wiemy niewiele. Pora to zmienić – kierunek: Krakusa 10C, Galeria „Adaptator” – „Mosty Zabłocia”.
Strona Adaptatora: adaptator.pl