Publikując mapę Podgórza nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo jest ona potrzebna nie tylko turystom i mieszkańcom, ale także miejskim urzędnikom. Oto mamy przed sobą mapę Festiwalu sztuk wizualnych ArtBoom, a na niej prowadząca z Mostu Piłsudskiego ulica Legionów Piłsudskiego nazwa się „Plac Niepodległości”.
Znajomość historii własnego miasta to nic złego, wszak nazwa tego Placu ma swoje istotne uzasadnienie. Co więcej duża czerwona kropka na mapie, która ma oznaczać lokalizację instalacji znajduje się gdzieś pomiędzy ulicami Legionów Piłsudskiego, a Celną czyli zupełnie gdzie indziej, niż faktycznie ma to miejsce.
Podobnie daleko jest od faktycznej lokalizacji kolejnej festiwalowej instalacji – „Cytatów” przy ul. Na Zjeździe do ich oznaczenia na mapie, gdzie zlokalizowana jest na skwerze u wylotu ul. Piwnej. Innych jeszcze nie sprawdziliśmy…
A może organizatorzy festiwalu/wydawcy mapy uznali, że i tak nikt nie będzie zainteresowany, żeby się pofatygować poszukać sztuki prezentowanej w przestrzeni miejskiej? Tylko po co w takim razie wydawać ponad 1,5 miliona złotych na ten festiwal?