Zapraszamy na spacer po miejscu wyjątkowym, miejscu o szczególnej mocy, charakterze i uroku. Bajkowe wille osiedla-ogrodu, cienisty Park Bednarskiego, Kościółek św. Benedykta, zagadkowe postacie zaklętej księżniczki i Mistrza Twardowskiego – Wzgórze Lasoty to miejsce na uważne patrzenie i słuchanie świata w samym centrum Starego Podgórza.

Wycieczkę zaczynamy na Rynku Podgórskim
, przy kościele św. Józefa. Neogotycki kościół zbudowano w latach 1905-09 według projektu Jana Sas-Zubrzyckiego. Dekret o budowie kościoła i powołaniu probostwa w Podgórzu wydany został w 1817 roku. Pierwszy kościół, dużo mniejszy od obecnego, został rozebrany. Przypomina o nim jedynie stara dzwonnica na skale, z tyłu świątyni. Przy kościele znajduje się klasycystyczna plebania z XIX wieku, przy niej Kamieniołom im. Jana Pawła II, w czasie stanu wojennego miejsce spotkań opozycjonistów.

Brukowaną ulicą Parkową wędrujemy w górę
. Pod numerem 7 piękna secesyjna willa z początku wieku, projektowana przez Józefa Kryłowskiego. Kolejny dom to willa „Mira”, misterne dzieło tego samego twórcy. Zabudowania wokół Placu Lasoty zwane są „miastem-ogrodem”. Jest to prawdziwa oaza spokoju i zieleni, mieszkańcom towarzyszą tu jeże, kuny, nietoperze, sowy. Do początku naszego stulecia Plac Lasoty zwano „Na Zbóju” – kiedyś stała tu miejska szubienica.

Po prawej stronie wejście do Parku Bednarskiego, najpiękniejszego parku Krakowa. Jego twórcą jest Wojciech Bednarski, nauczyciel, radny miejski, społecznik. Nie wszyscy wiedzą, że parkowe aleje mają swoje nazwy. Znajdziemy tu Wielką Promenadę, Małą Promenadę, Aleję Cienistą, Wielką Serpentynę. Kamieniołom, w części którego położone są starsze części parku nosi nazwę „Szkoła Twardowskiego”. Mistrz Twardowski miał ponoć nauczać tu alchemii i zajmować się tajemnymi praktykami.

Przy ulicy Parkowej, przy wejściu na stadion Korona, stoi dom o dość przygnębiającej historii. Rezydował w nim Gustav Beckmann, współpracownik gestapo, skazany na śmierć po wojnie. Stadion Korona został wykuty w skale w latach 1955-56. Na jego terenie odkryto ślady osadnictwa późnośredniowiecznego.

Przechodzimy przez Plac Lasoty mijając popiersie Edwarda Dembowskiego, powstańca, który zginął w 1846 roku na pobliskiej ulicy Rękawka. Willa „Julia” (Plac Lasoty 2) otoczona pięknym ogrodem należała kiedyś do Wojciecha Bednarskiego. Oświetlony zegar z sową na zwieńczeniu budynku dodaje skwerkowi szczególnego uroku. W domu przy Placu Lasoty 3 mieszkał kiedyś Antoni Stawarz, jeden z przywódców akcji wyzwoleńczej Krakowa w 1918 roku. Biało-czerwone kokardki dla powstańców wykonywały panie z pobliskich domów, a niektóre tajne narady odbywały się w Parku Bednarskiego.

Ulicą Stawarza dochodzimy do błonia na Krzemionkach, gdzie w jednym miejscu skupiło się kilka wspaniałych obiektów. Kościółek Św. Benedykta, najmniejszy kościół Krakowa, stoi tu już od XI wieku. Na zewnątrz i wewnątrz można zobaczyć tablice z epitafiami z okresu początków miasta Podgórza. Podwójny krzyż na dachu budowli to godło Duchaków, którzy od końca XVI wieku pełnili patronat nad świątynią. Archeolodzy twierdzą, że w tym miejscu znajdowała się rotunda i siedziba księcia – palatium. Legenda opowiada o księżniczce ze Wzgórza Lasoty, bezlitosnej władczyni trwoniącej pieniądze poddanych na wyrafinowane szaleństwa. Przy kościółku Św. Benedykta w pierwszy wtorek po Wielkanocy odbywa się tradycyjne święto Rękawka. Jest to jedyny dzień w roku, kiedy można zwiedzić świątynię. Święto jest kontynuacją pogańskiego rytuału pierwotnie obchodzonego w dniu równonocy wiosennej na Kopcu Krakusa.

Fort św. Benedykta
, został wzniesiony w latach 1853-6, a jego projekt jest przypisywany jest Feliksowi Księżarskiemu to jedna z pierwszych fortyfikacji Twierdzy Kraków (nr 31). Fort górski, o unikatowej formie zwanej „basztą maksymiliańską”, należy do ostatnich tego typu zachowanych w Europie.

Naprzeciwko fortu, na ścianie Szkoły Podstawowej nr 29 możemy podziwiać ślady sztuki współczesnej – mural „Wieloryb Józio i delfiny” (obecnie nieistniejący) namalowany w 1995 roku podczas „Lotnego Festiwalu Poza Murami” przez krakowską artystkę Ewę Ciepielewską. Na południowym skraju łąki odnajdujemy relikty stanowisk artylerii przeciwlotniczej z II wojny światowej. Przed nami widok na Kopiec Krakusa. 16-metrowy nasyp łączony jest z księciem Krakiem, założycielem miasta. Był prawdopodobnie kopcem kultowym, o czym świadczyły odkryte podczas badań archeologicznych pozostałości pnia i korzeni 300-letniego dębu, ściętego przypuszczalnie po przyjęciu chrześcijaństwa.

Stromą ścieżką schodzimy w dół, w kierunku ulicy Limanowskiego. Po lewej stronie Stary Cmentarz Podgórski, założony pod koniec XVIII wieku, najstarszy cmentarz komunalny na ternie obecnego Krakowa.

Na ruchliwym skrzyżowaniu stoi kapliczka z barokową figurą Boga Ojca. Pierwotnie stała w okolicach skrzyżowania ul. Wielickiej i Robotniczej, tam gdzie obecnie znajduje się wiadukt kolejowy, przeniesiona została po wojnie. Od figury pochodzi lokalna nazwa okolicy – „Za Bogiem Ojcem”. Barokowo-rokokowy dworek z napisem „Fic” to zajazd „Pod św. Benedyktem” (ul. Wielicka 2) wzniesiony w latach 1780-98. Budynek w II połowie XIX wieku służył jako austriackie koszary. 31 października 1918 r., równocześnie z (nie istniejącymi już) koszarami przy ul. Kalwaryjskiej, opanowany przez polskich spiskowców porucznika Stawarza był pierwszym budynkiem wyzwolonym w Krakowie. (Od 2018 roku Muzeum Podgórza)

Skręcamy w ulicę Limanowskiego. Przed gmachem Miejskiej Szkoły Ludowej (ul. Limanowskiego 62), przy placu zabaw w miejscu dawnego kamieniołomu oryginalny fragment murów getta. Zarządzenie o utworzeniu getta w Podgórzu wydano 3 marca 1941 roku, wkrótce potem teren otoczono murem o charakterystycznej formie wzorowanej na kształcie macew. Szkoła zbudowana została około roku 1908. Na tympanonie widnieje herb Podgórza, nadany miastu w 1808 roku. Widniejące na nim dwie kolumny wiązane są z kolumnami czy też słupami Herkulesa, którymi starożytny bohater miał wyznaczać granice świata. Nagi, brodaty mężczyzna trzyma w ręce kij pasterski lub wiosło.

Ulica Lwowska 30 – reprezentacyjny pałacyk „Kryształ”, projektowany przez Stanisława Serkowskiego, wzniesiony w latach 1889-91. Bardzo bogaty wystrój architektoniczno-rzeźbiarski, taras z kutą balustradą, dach z ozdobnymi hełmami i ciekawa historia… Nazwa pochodzi od fabryki słodyczy mieszczącej się za pałacykiem – była to „Polska Fabryka Warszawskich Cukrów i Czekolady wyrabianych systemem Sobolewskiego”. W bramie za pałacykiem mieszczą się dwie pracownie artystów – ceramiczna i rzeźbiarska. Z tego miejsca ulicą Rękawka możemy wrócić do Rynku Podgórskiego lub idąc dalej ulicą Limanowskiego dotrzeć do Placu Bohaterów Getta.

tekst: Lila Dawidziuk