Po rozpoczęciu inwestycji przy ul. Lwowskiej i Na Zjeździe zostali zasypani pytaniami od mieszkańców Starego Podgórza, poprosiliśmy o odpowiedzi architekta Piotra Lewickiego odpowiada:
1. W jaki sposób przy projekcie uwzględnili Państwo potrzeby okolicznych mieszkańców w zakresie zieleni w tym miejscu.
Zieleń w projekcie pojawia się w trzech miejscach: na dziedzińcu projektowanego budynku, w postaci pnączy na elewacjach wewnętrznych (od dziedzińca) i szczytowych od strony pasażu (przejścia przez kwartał, łączącego ulicę Lwowską z łukiem ulic Limanowskiego / Na Zjeździe) oraz na połaciach dachu od strony dziedzińca. Ponadto Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Krakowie (MWKZwKr) zalecił wprowadzenie zieleni ozdobnej, szpaleru drzew, wzdłuż chodnika ul. Na Zjeździe, nad czym pracujemy i gdzie liczymy na wsparcie m.in. Państwa, gdyż dotyczy terenu publicznego, w gestii ZIKiT. Nie jest łatwo biorąc pod uwagę ilość mediów, jaka tamtędy biegnie. Dodatkowo zakładamy, że powstający pasaż przez kwartał winien otrzymać należytą oprawę zieleni, co również leży w kompetencji Gminy, a wiąże się być może w ewentualnym wykupem prawa użytkowania wieczystego parterowych tymczasowych pawilonów stojących przy kamienicy ul. Lwowska 17. Tu też zależałoby nam (piszę w imieniu inwestora i nas, architektów) na kooperacji z Państwem.
2. Czy przeprowadzili Państwo jakiekolwiek badania dotyczące komunikacji pieszej w tym rejonie i jak Państwa inwestycja wpłynie na komunikację pomiędzy kwartałami od ul. Lwowskiej do ul. Traugutta, a głównym przejściem dla pieszych na skrzyżowaniu Limanowskiego/Na Zjeździe w kierunku centrum Podgórza.
Projektowany budynek nie zamyka szczelnie kwartału zawartego pomiędzy ulicami Lwowską, Józefińską i Na Zjeździe. Inwestorzy nie wykupili całości terenu od Gminy i pozostał pasaż (przejście piesze) w poprzek, łączące skrzyżowanie ulic Lwowskiej / Dąbrówki z łukiem ul. Limanowskiego / Na Zjeździe. Marzyłoby się i inwestorowi, i nam – projektantom – żeby to przejście (między chodnikami ul. Lwowskiej i ul. Limanowskiego / Na Zjeździe) nabrało sympatycznego charakteru, dostało zieleń i należytą oprawę. Proponujemy połączyć siły w staraniach i negocjacjach wobec Gminy.
3. Jakimi względami kierowali się Państwo przy doborze elewacji budynku. Zwracamy uwagę na to, że w najbliższym sąsiedztwie nie stosuje się takie materiału na wykończenie.
Zaproponowaliśmy na elewacje materiał wysokiej jakości, odporny na działanie czasu i występujący m.in. w Starym Podgórzu, tj. cegłę ceramiczną. Takie elewacje, pochodzące z różnego okresu, można znaleźć w sąsiedztwie bliższym i dalszym: kamienice przy ul. Lwowskiej 6 czy Węgierskiej 7 (dawna Optima S.A.), czy powstający zespół budynków Atal przy ul. Nadwiślańskiej. Warto zwrócić uwagę, że Podgórze (podobnie jak inne dzielnice Krakowa) nie ma jednorodnego 'zestawu materiałów’ fasadowych: są budynki o elewacjach tynkowanych, klinkierowych, kamiennych czy bardziej współczesnych okładzinach jak Hotel Qubus czy Cricoteka.
4. Czy w Państwa odczuciu zaprojektowanie budynku nawiązującego swoją wysokością do najwyższych w okolicy w części północnej nie zamyka widoku dla osób wjeżdżających do Podgórza od strony mostu? A cała bryła nie jest samolubnie dominująca nad resztą zabytkowej zabudowy?
Wysokość projektowanego budynku jest zgodna z wymaganiami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp) i nawiązuje do skali istniejącej sąsiedniej zabudowy (pomijając niniejsztch wywodach biurowiec BPH). Budynek projektowany jest niższy od kamienicy przy Lwowskiej 2 (niższy o ok. 2,6m), wyższy niż Lwowskiej 4 i 8, zbliżony wysokością do Lwowskiej 6 (wyższy o 40cm), Lwowskiej 17 (wyższy o 80cm), Józefińskiej 43 (wyższy o 70cm), zbliżony do Józefińskiej 35 (wyższy o 10cm), niższy od pl. Bohaterów Getta 16 (niższy o ok. 4,4m). W widoku od strony mostu budynki po obu stronach projektowanego są odeń wyższe (ul. Lwowska 2 i pl. Bohaterów Getta 16 i 17). Skądinąd widok od strony mostu się zmieni, biorąc pod uwagę realizowaną inwestycję spółki Buma (północna strona pl. Bohaterów Getta).
5. Jak wytłumaczą Państwo kształt dachu od strony ul. Lwowskiej? W MPZP, który Państwa obowiązuje jest zapisane, aby nawiązać kształtem dachu do istniejącej zabudowy. W naszym odczuciu dach ten przypomina dach na Galerii Krakowskiej.
Nad budynkiem zaprojektowaliśmy dachy dwuspadowe, o kątach nachyleniach zmiennych (8o-20o), zbliżonych do dachów sąsiedniej zabudowy. Pokrycie połaci od strony ulic Lwowskiej i Na Zjeździe będzie wykonane z blachy tytanowo-cynkowej. Połacie od wnętrza dziedzińca będą wykonane jako zieleń ekstensywna (całe wnętrze ma być zielone – na ziemi, na elewacjach i na dachu). Dach nad Galerią Krakowską to płaski stropodach będący częściowo parkingiem otwartym.
6. W jaki sposób będzie zapewniona odpowiednia ilość miejsc parkingowych dla tak dużej ilości nowych mieszkańców i użytkowników.
Pod budynkiem zaplanowany jest garaż podziemny (jednokondygnacyjny z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych). Ilość miejsc postojowych jest zgodna z wymaganiami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (minimum 0,5mp/mieszkanie; nie określono minimalnej ilości miejsc postojowych dla usług, co wynika z ogólnej strategii miasta, która preferuje komunikację zbiorową nad indywidualną – tak sobie tłumaczę zapisy Studium i tego konkretnego mpzp, które narzucają dla usług ograniczenie 'od góry’).
7. W jaki sposób będzie zapewniony dojazd do tej inwestycji – ul. Lwowska i sąsiednie są przeznaczone do ruchu pojazdów do 3,5t.
Tak jak do tej pory. Biuro zajmujące się sprzedażą mieszkań i lokali poprosiło nas o potwierdzenie dopuszczalnego tonażu na otaczających ulicach. Wystąpiliśmy do ZIKiT i spodziewamy się dokumentu, z którego wyniknie, gdzie jakie pojazdy mogą wjechać. Zainteresowani kupnem lokali (sklepów) dostają – o ile się orientuję, to pytanie do inwestora i biura zajmującego się sprzedażą – informację o ograniczeniach tonażu i możliwości dojazdu ze strony ul. Na Zjeździe i Lwowskiej.
8. Czy przy projektowaniu kierowali się Państwo jakimikolwiek opiniami okolicznych mieszkańców, Rady Dzielnicy, innych instytucji?
Projekt został zaopiniowany i uzyskał pozwolenie konserwatorskie wydane przez MWKZwKr. Zakładamy, że mieszkańcy i Rada Dzielnicy brali udział w procedurze opiniowania mpzp, określającego parametry inwestycji (wskaźniki zabudowy, powierzchni biologicznie czynnej, wysokości itd.). W postępowaniu administracyjnym o wydanie pozwolenia na budowę brało udział kilkadziesiąt osób (mieszkańców okolicznych kamienic). Inwestorzy rozmawiali z każdą z nich – dosłownie – nikt się nie odwołał od wydanego pozwolenia.
Właśnie w dzisiejszym internetowym wydaniu GW w Krakowie można zobaczyć wizualizację tej inwestycji. Koszmar.
PÓŁ MIEJSCA PARKINGOWEGO NA MIESZKANIE. To są chyba wymagania z czasów, kiedy budowano osiedla na Kablu 20 lat temu. Obecnie dziś prawie w każdym gospodarstwie domowym jest przynajmniej (PRZYNAJMNIEJ) jeden samochód. Czy naprawdę inwestorzy nie widzą jak wygląda sytuacja w Starym Podgórzu? Jak ulice są zaprane? Nie ma co – zrobić moloch na 137 mieszkań + LOKALE, i zapewnić tylko 70 miejsc parkingowych.
„Zakładamy, że mieszkańcy i Rada Dzielnicy brali udział w procedurze opiniowania mpzp, określającego parametry inwestycji (wskaźniki zabudowy, powierzchni biologicznie czynnej, wysokości itd.).”
No to źle zakładacie. Zresztą powiem więcej, myślę, że doskonale wiecie, że mieszkańcy nigdy by zgody nie wydali na wycięcie tych dwóch starych wspaniałych lip, na zabranie światła i widoku na Plac Bohaterów Getta, na odebranie mieszkańcom trawników gdzie wyprowadzali psy, na takie zbeszczeszczenie tej ostatniej zielonej wyspy w okolicy. W ogóle, czy ta cholerna gmina ma zgodę od mieszkańców na wyprzedawanie naszego wspólnego mienia inwestorom, prywaciarzom, za zapewne śmiesznie niskie pieniądze? Absolutnie nie ma zgody ze strony mieszkańców na wyprzedawanie terenów zieleni! Widać to było wyraźnie przy obronie Zakrzówka. Kraków jest już i tak betonową pustynią, ostatnie zielone fragmenty muszą zostać do dyspozycji wszystkich, muszą pozostać publiczne.
Nie ważne jakie kolory fasady, nie ważne ilości miejsc parkingowych, ważne że nam k…a kolejny kawałek zieleni zniknie pod zwałem betonu …
Jeśli to podobno zamiana tego terenu za Park Duchacki, to jakiś absurd. Ta przestrzeń tutaj służyła całemu miastu, bo jest to trasa tranzytowa na Kurdwanów, Bieżanów itd.
Park Duchacki jest ekskluzywną enklawą dla kilku emerytów i ludzi, którzy zamieszkają w apartamentowcach z widokiem na cudem uratowany park …. dla nielicznych. Eh…..
Zresztą po wystawieniu Garden Hilton na Konopnickiej i zniszczeniu tak pięknej przestrzeni, dalej głosujmy na tych samych radnych i Majchrowskiego. Postępuje dewastacja Krakowa. Gdzie Dietl, Zyblikiewicz. No, ale tak to jest gdy miastem rządzi taki prezydent.
Wszystko prawda, tylko że ten teren został przeznaczony do zabudowy w miejscowym planie, jeśli nie zostałby wymieniony za park – to zostałby sprzedany i też zabudowany, Może za rok, może za pięć lat.Park to może tylko przyspieszył, ale nie jest niczemu winny i dobrze, że powstał….
Straszne rzeczy się dzieją w Krakowie, mieszkałem w Podgórzu na Janowej Woli i nie wyobrażam sobie że zamiast tych drzew i kawałka zieleni zbudują jakiś brzydki blok… dobrze że się wyprowadziliśmy do Gdańska, tutaj jest bardzo zielono i powietrze jest czyste. Majchrowski, nie będę płacił w tym mieście podatków jeśli ono będzie tak zarządzane. Kilku moich znajomych też chce się wyprowadzić z powodu powietrza i takiej polityki. Miasto ma być dla ludzi, zapamiętaj to głupku.
Przestańcie siać demagogię. Tam zawsze była zabudowa, wystarczy popatrzeć na stare zdjęcia satelitarne. Każdy architekt i urbanista wam potwierdzi że zgodnie ze sztuką domknięcia pierzei/kwartału musi tam powstać budynek. Przez takie podejście jak wy prezentujecie mamy wielki chaos architektoniczny i przypadek w zabudowie. Zieleni macie dosyć naokoło – bulwary, park Bednarskiego, Kopce – inne dzielnice mogą tylko pomarzyć. A ten skwerek nie był żadnym zieleńcem, był śmierdzącym brudnym trawnikiem powstałym po wyburzeniu kamienic. Straciłem dobre zdanie o stowarzyszeniu podgorze.pl za tą demagogię.
Do Jeremy:
W tym miejscu do połowy lat 70-tych istniała parterowa (tzw. wysoki parter) zabudowa w części pomiędzy obecnymi kioskami, a chodnikiem przez środek. Pozostała część była ogrodem. W budynku mieściło się przedszkole. Jest to świadectwo osoby, która mieszka tutaj od lat 50tych.
A ja już parę lat temu straciłem dobre zdanie o tym stowarzyszeniu wzajemnej adoracji od remontowania starych grobów.
Ad.1.,2 (zieleń, przejście) – co z tej zieleni będą mieć okoliczni mieszkańcy?? Zieleń na dziedzińcu – pięknie, tylko jestem przekonana w 100% że pomiędzy tym dziedzińcem, a wąską kiszką, którą zostawi się mieszkańcom do przejścia będzie wielki płot, w najlepszym razie żelazny w najgorszym betonowy i tą zieleń będzie sobie można pooglądać jak zwierzę w zoo. Swoją drogą piękna instalacja artystyczna … drzewo w klatce…. nie karmić, nie dotykać. Poza tym mówimy o zamienieniu 33 arów trawy i starodrzewu na stropodach zielony na części garażu podziemnego pomiędzy trzypiętrowymi budynkami… Nie mam dostępu do tego jak szerokie zostanie pozostawione przejście, ale nie spodziewam się w tym miejscu alei Unter den Linden.. Wyburzenie kiosków! Bardzo korzystnie dla inwestora! Oczywiście knajpa, fryzjer i warzywniak to mało prestiżowe sąsiedztwo dla Aparthotelu… wyburzyć! I drzewka na koszt miasta, które zapewne Inwestor jest zobowiązany posadzić za klona, gruszkę i bodajże jawora… Nie bądźmy naiwni! Super – drzewa od strony na Zjeździe, żeby było reprezentacyjnie, a od strony Lwowskiej? A oglądaj sobie człowieku betonową ścianę! A co z perspektywą ul. Dąbrówki?? Drugi plac Nowy? Idziesz, idziesz i betonowa ściana.. Rzeczywiście nawiązuje do historii miejsca.. jak Getto. Tylko mur wyższy. No i zdaje się że to miała być zabudowa mieszkaniowo-usługowa, a nie hotel, jakkolwiek byśmy go nie nazwali!
I jeszcze co do przejścia – chciałabym, aby projektanci zrobili proste doświadczenie geometryczne – trzeba wziąć mapę, ołówek i linijkę – postawić kropkę na końcu ul. Dąbrówki, a drugą na przestanku na Limanowskiego w kierunku Prokocimia (droga z miasta, droga do Rynku Podgórskiego, kościoła itd…) Teraz proszę wyznaczyć najkrótszą drogę pomiędzy tymi punktami. Pytanie: Jak się ta droga ma, do planowanej zabudowy…. I tyle w tym temacie
Ad.3. (fasada) – nie będę się pieklić, ale gdzie Rzym, a gdzie Krym, Węgierskiej, to nawet stamtąd nie widać, a cała zabudowa od strony mostu nie jest klinkierowa. Zakładając nawet zasadność takiego wyboru, zwracam uwagę, że ten obiekt równa się 3-4 kamienicom i w żadnym miejscu nie ma tak skoncentrowanej zabudowy o takiej elewacji
Ad.4. (wysokość) – Tak, a wszystko jest niższe od banku BPHu. I to o parędziesiąt metrów! Ile apartamentów mniej z tych 137 trzeba wybudować mniej, żeby dostosować to do pozostałej zabudowy? W najbliższej okolicy, za wyjątkiem jednej kamienicy , która i tak swoją wysokość uzysała w wyniku nadbudowy wynika z tego, że wszystko jest niższe.
Ad. 5(dach) – przy takiej wysokości trudno będzie ten kształt zauważyć…
Ad. 6. (parkingi, usługi) – i do tych usług towar będzie dojeżdżał tramwajem… strategia miasta strategią, a realnie ludzie samochody i tak będą mieć i to ani jeden na mieszkanie, ani pół, tylko w okolicach dwóch…. A co jeśli garaż będzie permanentnie zalany jak przejście podziemne? W każdym razie mówimy o dodatkowych 70 pojazdach na ul. Lwowskiej i w okolicy. Brawo!
Ad. 7. chyba jednak trzeba o tym pomyśleć wcześniej. Od Na Zjeździe będą drzewa (podobno) wiec dojazdu nie będzie, poza tym to główna droga dojazdowa do miasta i postawienie znaku „na czas wyładunku” będzie super pomysłem, a Lwowska jest ślepa i już teraz jest problem, jak się tam ktoś zapędzi osobówką…
Ad.8 I na koniec najlepsze: Założenie jest jak widać błędne: po pierwsze plan uchwalano 8 lat temu, uwagi pewnie zgłaszano 9 lat temu. Takie jakieś mam wrażenie, że onegdaj nie było jeszcze społecznej potrzeby patrzenia wszystkim urzędnikom na ręce i uwagi zgłaszano jak chciano sobie wynegocjować nadbudowę na przyszłość. Poza tym Rada Dzielnicy negatywnie opiniowała zabudowę, co jest zapisane w uchwałach, a Inwestor z rozmów przeprowadził tylko te, które potrzebował, do procedury administracyjnej, czyli zawiadomił o planowanej inwestycji najbliższych współwłaścicieli, którzy nawet jeśli mieli coś do powiedzenia, to formalnie tyle co ja – że im się to nie podoba, a z planem i tak nie mogli dyskutować. To jest zabudowa, w ścisłym centrum, w żywej tkance ludzkich powiązań, choćby te składały się tylko z mijania się na ulicy, ale są to jednak powiązania. W takiej sytuacji, aby wszystkim żyło się lepiej w cywilizowanych krajach przeprowadza się porządne konsultacje społeczne, a nie tylko te wnikające z konieczności wypełnienia obowiązków przy występowaniu o pozwolenie na budowę. Nie czarujmy się, inwestor nie zrobił nic więcej nadto co musiał.
Zajmujemy się adoracją Podgórza, a nie samych siebie. Wie to każdy, kto nas choć trochę zna. Wystarczy przyjść na nasze spotkania, żeby się przekonać.
To zobacz Doroto, jak wyglądała ta okolica przed wojną. Wojna, lata 50 i później to właśnie lata „świetności” w degradacji okolicy. Obecnie plac Getta i okolice to jeden wielki koszmar architektoniczny przypadku – m.in. przejście podziemne, wieżowiec bph. Podczas przebudowy PBG powinni zasypać przejście podziemne, uspokajając ruch a sam plac powinien mieć zdecydowanie więcej zieleni. I daj już spokój z tą zielenią, którą przez ostatnie 50 lat stanowiła tam wyłącznie trawa z psimi kupami i 3 wątpliwej urody drzewa. W okolicy są piękne tereny spacerowe jakich mało w Krakowie.
Bardzo fajnie, że zajmujecie się adoracją Podgórza, bo ta dzielnica wymaga wyjątkowej troski i dużej ilości pracy w doprowadzeniu jej do porządku, z co by nie ukrywać, obecnego w wielu miejscach syfu (ale jest coraz lepiej!). Warto jednak w tej adoracji znaleźć odrobinę rozsądku i podpierać się czasem ludźmi którzy znają się na rzeczy, zasadami sztuki urbanistycznej, a nie tylko krzykami (przepraszam) starszych ludzi którzy przyzwyczaili się że z okna rozwalającej się kamienicy przez ostatnie xx lat widzieli tylko za*rany trawnik, więc tak już musi zostać. Wystarczy zobaczyć jak fantastycznie w porównaniu do poprzedniego stanu prezentuje się obecnie ul. Nadwiślańska od PBG po kładkę. A tam historia była podobna.
Uhh gratuluje usuwania komentarzy niezgodnych z „jedynie słuszną linią programową” obrońców trawnika. Możesz być z siebie dumny/a.
Już to przerabialiśmy, nie usuwamy ze strony komentarzy, które nie są obraźliwe i nie są spamem. W tym wątku nie został usunięty żaden. Komentarze są po prostu autoryzowane zanim trafią na stronę, a jak przystało na społeczne stowarzyszenie nikt nie siedzi 24/7 żeby tego pilnować. Nie usuwamy też anonimowych komentarzy, a to oczywiście w takich zarzucana jest nam cenzura, ech…
Dla mnie alternatywą dla zaniedbanej zieleni jest zieleń zadbana, a nie blokowisko – tu się różnimy.
Każdy, kto twierdzi, że teren był w całości zabudowany, dobrze wie, że tak nie było, wycięte drzewa nie zostały zasadzone w latach 1970., tylko rosły tam wcześniej.
Na szczęście nasze stowarzyszenie jest w tej doskonałej sytuacji, że współpracuje z najlepszymi specjalistami w każdej dziedzinie, ale dziękujemy za troskę o poziom merytoryczny naszych działań.
Proszę się przyjrzeć, 1965, wzdłuż Lwowskiej w miejscu gdzie będzie jedna cześć budynku istnieje zabudowa – http://planowanie.um.krakow.pl/bppzoom/index.php?ID=99 Na zjeździe jeszcze nie istnieje, w miejscu ulicy i obecnego skrzyżowania NZ/Lim tez jest zabudowa, po przebiciu NZ została zakłócona ciągłość pierzei wzdłuż Limanowskiego, a skwerek jest dawną oficyną otaczających nieistniejących już kamienic.
Mówimy tu o stanie rzeczy z roku 1965, czyli sprzed 49 lat – proszę wybaczyć, ale to jest co najmniej jedno pokolenie mieszkańców. O zabudowie tego terenu można byłoby mówić tak do 10 lat po budowie ul. Na Zjeździe, ale po 50 latach użytkowana tego obszaru przez mieszkańców jako zielonego (permanentnie zaniedbywanego przez miasto) i otwartego planując w tym miejscu inwestycję czy to na poziomie mpzp czy jakiejś szczególnej inwestycji należałoby się przyjrzeć w jaki sposób ten obszar funkcjonuje obecnie. A nie wychodzić z książkowych założeń i na środku chodnika stawiać budynek. Wydaje mi się również, że jasny układ urbanistyczny można zapewnić poprzez zorganizowaną zieleń. Ta inwestycja będzie wyglądała tak jak prezentowane jest na wizualizacjach po to, by jak najwięcej wycisnąć z tego skrawka ziemi, a nie dlatego, że tak będzie ładnie i funkcjonalnie.
„należałoby się przyjrzeć w jaki sposób ten obszar funkcjonuje obecnie”- przez takie podejście jest taki chaos i ogólny bałagan w zabudowie. Nawet Niemcy równie zniszczone po wojnie potrafiły doprowadzić miasta do porządku, a tutaj nic się niestety nie zmieniło. Od 1939 roku następowała powolna degradacja, a Pani chciałby ją dalej konserwować. Efekty są takie że mamy np. pełno ślepych ścian tam gdzie kiedyś były budynki, wyrwy jak po bombardowaniu w zabudowie. wygląda to fatalnie. Jak gdzieś wyżej napisano – proszę zobaczyć ul Nadwiślańską jak wygląda obecnie. I powtórzę – jestem całym sobą za zielenią, ale zielenią w mądrych miejscach i w sposób pasujący do całości.
Jeszcze nigdzie w Krakowie nie widziałem żeby inwestycja tak szybko weszła w życie, komuś bardzo się spieszyło.Teren ogrodzono z mgnieniu oka,bez konsultacji społecznych i pomimo negatywnej opinii rady dzielnicy podgórze.Zamieniono działki na Mochnackiego na działke na lwowskiej :)bez komentarza,to podchodzi pod paragraf(dziwi mnie ze nikt nie złożył zawiadomienia do prokuratury).Współczuje mieszkańcom okolicznych budynków jak i potencjalnym mieszkańcom tego aparamentowca,70 miejs parkingowych na 137 mieszkan plus 10 usługowych.
Tylko pod jaki paragraf to podchodzi? Inwestycja jest zgodna z MPZP, plan był konsultowany (tzn. można było zgłaszać uwagi), inwestycja nie musi być konsultowana, miasto może zamienić dowolny terana dowolny inny. Niestety nie ma z czym iść do prokuratury.
Pan był konsultowany,i wolą mieszkańców i rady było to aby te tereny pozostały zielone, ktoś tej woli nie uszanował.
Trzeba pamiętać że własność miasta to inaczej własność mieszkańców, a urzędnicy potraktowali ta działkę jak swoją własność. Co to wspólnego z demokracją?