Niestety na dzisiejszej sesji Rady Miasta, po długiej i burzliwej dyskusji, głosami 25 do 11, przegłosowano nazwę dla powstającej kładki – Kładka Bernatka. Niestety…
Niestety na dzisiejszej sesji Rady Miasta, po długiej i burzliwej dyskusji, głosami 25 do 11, przegłosowano nazwę dla powstającej kładki – Kładka Bernatka. Niestety…
no to może być problem
Eee tam, legenda głosi że przy moście podgórskim pracowała dziewczyna lekkich obyczajów – Bernadetta i na jej cześć nazwano kładkę. I tego się trzymajmy 😉
dobre. Kładka Bernadki może być
Super! Robimy zrzutkę na lornetkę, by podglądać Brenadetkę.
no i po raz kolejny nasi rajcowie pokazali, że lubią psie zwyczaje i znowu liżą odbyt klechom…
hezbollach – nie wiem, czemu pod tematem kładki wypowiadasz się w taki sposób, ale nie jest on ani grzeczny, ani mądry.
Decyzję o nadaniu patrona kładce rozumiem. Może sam wybrałbym inaczej, ale nie mam też nic na przeciw, żeby kładka nosiła imię osoby, która poświęciła życie chorym.
Zaś Tobie Hezbollachu życzę tego, żebyś zamiast produkować takie komentarze, zaangażował się dla innych ludzi tak, aby za 100 lat Radni tego miasta chcieli nazywać mosty, kładki, ulice czy parki Twoim imieniem.
Pozdrawiam!
PS. Ciekawe, kiedy kładka zostanie już przerzucona na prawy brzeg?
Może i hezbollah wyraził się nieco drastycznie, ale dotknął istoty problemu – w Krakowie nie rządzi demokratycznie wybrana Rada, ale kościół kat. Bo jak inaczej nazwać fakt, że bonifratrzy piszą do Rady: „proszę nam tu nazwać kładkę imieniem o. Bernatka, już!”, a Rada pokornie to uchwala, ignorując dużo bardziej właściwe w tej konkretnej sprawie rozwiązania. Żeby była jasność – działalność o. Bernatki zasługuje na uznanie, wprawdzie nie on jeden, ale czy to uznanie musi przybrać taką formę? Co ma piernik do wiatraka? Co ma Bernatek wspólnego z budowlą architektoniczno-komunikacyjną?
zgadzam się z hezbollahem i ck sierota. Też z niesmakiem przyjęłam decyzję Rady Miasta, bo co ma kler do kładki – co ma piernik do wiatraka? Nie chcę umniejszać oczywiście zasług o. Bernatki, ale co to ma wspólnego z kładką do Podgórza??? Rozumiem, gdyby jego imieniem został nazwany jakiś szpital, ośrodek pomocy biednym, dom dziecka czy podobna placówka, ale kładka? Przecież to jest kompletny bezsens…
Mam jednak nadzieję, że mieszkańcy i tak po raz kolejny pokażą radnym, że mają w nosie ich decyzje i będą nazywać kładkę tak, jak sami zechcą. Nie wiem jak wy, ale ja mam zamiar na nią mówić „kładka podgórska”. I tego się będę trzymać 🙂
Z tego, co wiem, to demokratycznie wybrana (także przez nas) Rada Miasta podjęła głosowanie w sprawie tej uchwały. Propozycja OO Bonifratrów uzyskała najwięcej głosów.
Problem z nazewnictwem ulic, placów i innych obiektów użyteczności publicznej jest taki, że zawsze jest to decyzja Radnych i zawsze będą niezadowoleni.
W Krakowie zdarzają się różne niefortunne pomysły (np. nadanie Placowi Centralnemu imienia Ronalda Reagana czy wszystkie inicjatywy związane z płk. Kuklińskim). W porównaniu z tym patron kładki jest na prawdę ok.
CIESZĘ SIĘ Z TEJ NAZWY PANIE PAWLE
Bernatka to takie znane od pokoleń podgórskie słowo – od razu kojarzy się jednoznacznie z Ber ..z Ber .. z .. hmm . Teraz wszystko nazywa sie inaczej . Galeria Kazimierz jest na Grzegórzkach . Bonarka jest na mokradłach Woli Duchackiej . A Kopiec Kraka – mogiła – stał się kopcem do grillowania i jarania blantów . Takie czasy dziwne. Istotne są nazwy i kolor kostki brukowej a nieistotne sprawy mieszkańców . COVER UP ?
Najbliższy w czasie (z przed 2 miesięcy) przykład jak w Krakowie łatwo dostać się na pomniki, ba nawet sanktuaria narodowe to co dopiero na „byle jaką” kładkę i znaleźć się obok mostu Piłsudzkiego, Powstańców Śląskich, Grunwaldzkiego, stopnia wodnego Kościuszki, mostu Wandy.Dziwi mnie, że mosty mogą się nazywać Dębnicki, Kotlarski, Nowohucki, stopień Dąbie, most Retmański a nie jakiegoś do tej pory mi nie znanego ojca Bonifratry. Błąd! Ojcowie Bonifratrzy złóżcie minimum 5 wniosków a służalcy Radni tego miasta je przegłosują!!