Coraz częściej dostajemy prośby o pomoc i interwencję. Kolejna dotyczy figury Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia stojącej u zbiegu ulic Limanowskiego i Józefińskiej, o której niedawno pisaliśmy. Od kilku miesięcy wieńcząca postać korona z gwiazd jest niebezpiecznie przechylona i w każdej chwili pod wpływem warunków atmosferycznych może się całkowicie ułamać.
Zaniepokojona sytuacją osoba zwraca się do nas: „uprzejmie proszę o informację, w jaki sposób można spowodować naprawę korony. Równocześnie deklaruję chęć współfinansowania tego zadania”. Niestety pisma wysłane do Rady Dzielnicy XIII i wysłane przez Radę do ZIKiTu, jak na razie nie przyniosły żadnego skutku. Może ktoś ma pomysł, jakie działania powinny być podjęte?
Przypomnijmy, że pomnik został ufundowany w 1904 roku z publicznych składek dla upamiętnienia rocznicy ogłoszenia dogmatu o niepokalanym poczęciu Matki Bożej. Autorem pomnika był krakowski rzeźbiarz Michał Stefan Korpal.
jak społeczeństwo ufundowało to może czas żeby klechy dała trochę pieniędzy na remont!
Polecam czytanie ze zrozumieniem. Zasadniczym problemem nie są pieniądze, a bezsilność wobec urzędników i procedur.
A może właśnie warto zwrócić się o pomoc do księdza? Wespół w zespół z takim „zapleczem” głos osoby, chcącej ratować zabytek, stałby się bardziej słyszalny.
http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/miasto-krakow/1197880-aureola-matki-bozej-niszczeje.html
Może w maju, może w grudniu, zresztą któż to wie, może jutro po południu, ale dzisiaj nie…