Do dzisiaj do 5.00 rano trwały gorączkowe przygotowania do nowego – zimowego otwarcia naszego Targu Pietruszkowego w podziemiach Hali „Korona”. Pracowaliśmy od dawna, bardzo ciężko i z wielkim oddaniem. Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy przybywali raz po raz aby pomóc: pomalować, pozamiatać, pozmywać, pozdrapywać i znowu zmywać, zamiatać… aby wszystko było gotowe na przybycie rolników i naszych targowych klientów. Aby wszystkim było wygodnie, ciepło, aby się wszystkim podobało i aby tak jak latem i jesienią panowała atmosfera targowego rozgardiaszu, kolorów smaków, zdrowia, lokalności. Wartością dodaną podziemi „Korony” jest wszechobecny zapach, chleba, wędlin, serów wędzonych, jabłek – suto zastawionego, smacznego stołu. Dach hali „Korony” zapachów nie wypuszcza, stąd od samego wejścia jest niezwykle smakowicie. Miejsce wydaje nam się świetne. Napracowaliśmy się, że hej. Czapką do ziemi kłaniamy się tacie Justyny Kinasz za nieocenioną pomoc i cierpliwość i samej Justynie – cudownej, opiekuńczej kobiecie za wieeelkie serce i wspaniały gulasz ;-). Przychodźcie Państwo w każdą sobotę, czy będzie ładnie czy brzydko, czy słońce czy mróz i śnieg – na naszym targu będzie ciepło i suto. Zadbają o to najdzielniejsi z dzielnych Karolina i Artur. Wszak „perłą w koronie” jesteśmy… 😉
Było b.dobrze. Stosunkowo duża przestrzeń, do każdego stanowiska można dojść, klientom i rolnikom jest ciepło. Podziekowania za włożoną pracę w odnowieniu i udostepnieniu pomieszcznia pod dachem. Stała klientka Alicja