Rozmowa z Jackiem Czuszkiewiczem – archeologiem, który nadzoruje prace na terenie kościółka św. Benedykta.
Paweł Kubisztal: Prace archeologiczne w kościółku św. Benedykta trwają drugi rok, co do tej pory udało się odkryć?
Odkryliśmy dwa kościoły, starsze od obecnego gotyckiego, najpewniej są to kościoły przedromańskie, jeden na pewno – rotunda z absydą, której fundamenty znajdują się dwa metry pod obecną posadzkę oraz drugi wybudowany na nim, nieco młodszy – prostokątny kościół zbudowany z bloczków i płytek piaskowca.
W jakim stopniu potwierdza to badania przeprowadzane przez prof. Zina w latach 1950.?
Prof. Zin również stwierdził dwie wcześniejsze fazy kościoła, natomiast tą drugą fazę datował na XII w. i określał ją jako zbudowaną z kostek wapiennych, których w rzeczywistości tu nie ma.
Jak duże były te wcześniejsze świątynie?
Po obecnych badaniach możemy stwierdzić, że średnica nawy rotundy wynosiła ok. 7,40 m, natomiast drugi kościół został posadowiony na niej i był zbliżony rozmiarami do obecnego kościoła.
Czy możliwe jest dokładne datowanie tych wcześniejszych budowli?
Na to jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Wstępnie możemy oszacować czas powstania pierwszej rotundy na pierwszą połowę lub nawet początek XI w. Zastosowanie do budowy jej murów wyłącznie zaprawy gipsowej, może świadczyć o naprawdę starym pochodzeniu. Na przykład na Wawelu mamy zaprawy mieszane gipsowo-wapiennie.
Czy to prawda, że to jedyne miejsce w Polsce, gdzie można zobaczyć dwa przedromańskie kościoły?
Według mojej wiedzy – to tak. Z takim zastrzeżeniem, że drugi kościół technologicznie wygląda na przedromański, natomiast potwierdzą to dopiero badania laboratoryjne materiałów, z których został zbudowany.
Co jeszcze udało znaleźć przy okazji badań?
Oczywiście na terenie całego kościoła znaleźliśmy wiele pochówków. Od czasów powstania świątyni mieszkańcy tych okolic byli chowani wewnątrz i w jej sąsiedztwie. Część grobów udało się datować na podstawie znalezionych w nich monet, najwięcej pochodzi z okresu panowania Kazimierza Jagiellończyka i Jana Olbrachta. Jest też dużo grobów prawdopodobnie cholerycznych, bo szkielety są przesypywane wapnem, co miało powstrzymać rozprzestrzenianie się zarazy, te także pochodzą z XV w.
A co poza szkieletami?
Odkryliśmy sporo monet, najstarsze pochodzą z XII w. Szczególnie cenna jest jedna moneta, której znane są tylko dwa egzemplarze (nasz jest trzeci). To brakteat Leszka Białego. Wszystkie znaleziska znajdują się obecnie w opracowaniu.
Jaki będzie dalszy przebieg prac?
Prace wewnątrz powoli dobiegają końca. W przyszłym roku planujemy kontynuację prac na zewnątrz. Mamy nadzieję, że przyniosą one również ciekawe rezultaty. Powinny pokazać rzeczywisty zakres i kształt rotundy i co najważniejsze czy kościół był jedyną budowlą czy stanowił część jakiegoś większego kompleksu architektonicznego. Być może było to palatium, jak twierdził prof. Zin. Może uda się nam przebadać część znajdującego się wokół cmentarzyska, którego istnienie już potwierdziliśmy badaniami sondażowymi.
Jak będą zabezpieczone odkryte elementy wcześniejszych budowli?
Wykopy zostaną zasypane, poza jednym wyznaczonym miejscem, gdzie prawdopodobnie powstanie mały rezerwat archeologiczny, który będzie udostępniony dla zwiedzających. Obecnie przygotowywane są jego projekty. Myślę, że nastąpi to najwcześniej za rok.