Kiedy w lipcu tego roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne poinformowało o zakupie 36 nowoczesnych tramwajów, mieszkańcy południowego Krakowa poczuli pewnego rodzaju nadzieję. Wielu z nich, do pracy dojeżdża albo notorycznie spóźniającymi się autobusami, albo samochodami przez zakorkowane ulice Kamieńskiego i Wielicką, albo też tramwajami, gdzie obok nowoczesnych pojazdów, kursują starsze, nieraz mocno wyeksploatowane, co w połączeniu z tłokiem, szczególnie w godzinach szczytu zniechęca ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej. Czy jest zatem szansa, by nowe tramwaje PESA „Krakowiak” nie tylko przejeżdżały, ale i zatrzymywały się na Podgórzu?
Ten scenariusz jest bardzo możliwy. Bo choć dotychczas, MPK Kraków potwierdziło jedynie, że „Krakowiaki” wozić będą podróżnych linii 4, to jest szansa, by jeździły one również przez Podgórze. Rzecznik prasowy MPK Kraków Marek Gancarzyk w rozmowie z naszym portalem nie wyklucza takiej ewentualności. – „Wagony, które zamówiło MPK Kraków będą kursować na tych liniach, z których korzysta najwięcej pasażerów. Na pewno taką linia jest linia nr 4, łącząca Nową Hutę z Bronowicami Małymi oraz linie kursujące z rejonu Kurdwanowa i Bieżanowa do centrum miasta. Nie ma jednak jeszcze decyzji na której konkretnie linii i w jakiej liczbie nowe tramwaje pojada w Podgórzu.” – wyjaśnia rzecznik MPK Kraków.
Nie wykluczył on, by „Krakowiaki” jeździły również na południe od Wisły. Dlatego też, ewentualne zastąpienie bardzo obleganych tras, wykorzystujących przestarzały tabor wydaje się być jak najbardziej realne. Mowa tu m.in.: o linii 24 z Kurdwanowa do Bronowic, wykorzystujących przestarzałe tramwaje Konstal 105Na, które mają być wycofane właśnie, na rzecz Krakowiaków. Inne, tyleż popularne, co wymagające odnowy taboru to linie 10 z Pleszowa na Borek oraz 3 relacji Nowy Bieżanów – Krowodrza Górka. Jest to o tyle ciekawe, bo w kontekście połączenia torowiska przy Wielickiej z ul. Lipską, spekuluje się na temat powstania nowej linii tramwajowej, potencjalnie przejeżdżającej przez Podgórze.
Gra jest warta świeczki, bo produkt bydgoskiej firmy PESA jest absolutnym novum dla rynku. Jak utrzymuje producent, Krakowiaki zostały zaprojektowane specjalnie dla Krakowa, z uwzględnieniem jego specyficznego ukształtowania, jak chociażby „ciasnych łuków”. Tramwaje mają być w 100% niskopodłogowe, przegubowe, wyposażone monitoring, system informacji pasażerskiej oraz automaty biletowe. Mają być też najdłuższe w Polsce (43 metrów długości) i mogą przewieźć 313 osób. Koszt zakupu 36 pojazdów wyniesie 291 MLN złotych (ponad połowa pochodzi z dofinansowania od Unii Europejskiej), a pierwsze tramwaje ulicami Krakowa pojadą już na przełomie kwietnia i mają przyszłego roku.
Fot. materiały prasowe Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie