„Największy na świecie projekt graffiti o charakterze historycznym – „Silva rerum” został dziś otwarty przy al. Powstańców Śląskich w Podgórzu. 1000-letnia historia Krakowa stworzona rękami najzdolniejszych artystów „graffiti” w całości najlepiej widoczna jest oczywiście spod Kopca Krakusa, a w szczegółach z kładki nad aleją.
Jest to jedyna impreza z okazji 750. rocznicy lokacji Krakowa, która odbywa się w Podgórzu i paradoksalnie bez śladu Podgórza. Mural nie zawiera nawet śladowych informacji na temat historii Podgórza, które bądź co bądź odegrały ważną rolę w historii Krakowa – jak choćby pogrzeb Kraka i budowa jego mogiły – Kopca Krakusa – założyciela Krakowa, czy tragiczna historia krakowskiego getta, które było właśnie w Podgórzu. W Krakowie był obóz koncentracyjny nazywał się „Płaszów” – na muralu pojawił się Auschwitz – turystycznie?…
To jedna łyżka dziegciu, drugą jest szczegół – dość niemiły i świadczący o braku kultury twórców muralu – agencji ZOOteka i UMK. Pod Kocem znajduje się zielona tablica – na niej umieszczony został niegdyś opis panoramy widzianej spod Kopca Krakusa. Autorzy projektu nazwanego dumnie „Silva Rerum” zdarli panoramę (ślady zdartej znaleźliśmy walające się pod Kopcem tu i tam) i nakleili tam objaśnienie muralu. Pomysł objaśnienia bardzo praktyczny i jakże właściwy. Pozostaje jednak pytanie czy przy tak ogromnych nakładach, jakie zostały poniesione na realizację projektu nie stać było organizatorów na ufundowanie dodatkowej tablicy? Przykre, że takie postępowanie nikomu nie przeszkadza…