Dochodziła już godzina 22.00, gdy pod pamiątkową tablicą przy ul. Lipowej 4 zakończył się spacerem Liberator nad Zabłociem. A wcześniej na ogromnej mapie wypożyczonej przez Muzeum Armii Krajowej, rozłożonej na bulwarach wiślanych wylądowało kilkadziesiąt samolotów, których wojenne losy zakończyły się nad Małopolską. Dr Wielgus opowiedział historię każdej maszyny i ich załóg. Młodych chłopców, którzy spędzali kilkanaście godzin w ciasnych i zimnych kabinach samolotów, aby nieść pomoc Polsce. Szczególne miejsce zajęła historia Liberatora KG-933 kapitana Wrighta, który rozsypał się nad Zabłociem. Na spacer przyszło też dwóch świadków tamtego wydarzenia, którzy oczami kilkunastoletnich chłopców widzieli fragmenty tego samolotu…