To był już jedenasty spacer śladami Liberatora zestrzelonego nad Zabłociem w nocy z 16 na 17 sierpnia 1944 roku, dokładnie 73 lata temu. Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania, sporo ponad sto osób zjawiło się, żeby posłuchać niezwykłych opowieści dr Krzysztofa Wielgusa oraz zaproszonych przez niego gości, by dać się zabrać w podróż w tamte czasy… Na zakończenie już tradycyjnie uczestnicy spaceru pod tablicą pamiątkową przy ul. Lipowej 4 zapali znicze dla wszystkich lotników, którzy zginęli niosąc pomoc Polakom w czasie II wojny światowej.