Zamieszczamy list, który otrzymaliśmy od p. Gustawa Praszałowicza:
„W ostatnią niedzielę udałem się na Kopiec Kraka. Już z daleka zauważyłem, że coś się zmieniło. Pełen obaw podszedłem bliżej i z zaskoczeniem odkryłem, że ścieżka prowadząca na szczyt została pokryta warstwą żwiru. Robota wygląda na całkowitą amatorszczyznę, przede wszystkim użyto przypadkowego materiału a nie skały wapiennej z jakiej zbudowane jest wzgórze i z jakiego zbudowana jest droga wiodąca pod Kopiec. Żwir po prostu rozsypano na szczycie i ścieżce. Żwir nie został w żaden sposób zagęszczony i zsypywał się po stromej ścieżce pod stopami odwiedzających. Jednocześnie nie podjęto żadnej próby usunięcia wystających prętów przytrzymujących umocnienie Kopca, które znajdują się na ścieżce i które stanowią pewne zagrożenie. Każdy kto ma choćby podstawowe poczucie estetyki i zobaczy w jaki sposób potraktowano Kopiec, musi zgrzytać zębami.
Takie nieprzemyślane prace na ponad 1000-letnim zabytku są niedopuszczalne! Zarząd Zieleni Miejskiej, który jak się domyślam stoi za tą nieudolną próbą remontu ścieżki wiodącej na Kopiec, wykazał się kompletną ignorancją jeśli chodzi o opiekę nad zabytkiem. Musimy głośno sprzeciwiać się takiemu jawnemu brakowi profesjonalizmu miejskiej instytucji, w której ręce powierzamy nasze największe skarby.”