PODGORZE.PL weźmie udział w ogólnopolskiej akcji „Masz głos – masz wybór”, która w całym kraju ma zaktywizować organizacje pozarządowe dla wspólnego celu: dla zainteresowania obywateli uczestnictwem w życiu publicznym, m.in. w wyborach lokalnych, a także dla wzmocnienia – zarówno u wyborców, jak i u wybieranych – poczucia współodpowiedzialności za podejmowane decyzje.
Już w czerwcu planujemy uruchomić na naszej stronie specjalny dział poświęcony październikowym wyborom, kandydatom i problemom Podgórza, a następnie zorganizować kilka spotkań z mieszkańcami oraz publicznych debat z kandydatami.
Jednak – co najważniejsze – chcemy by w tym roku Podgórzanie poszli do wyborów nie z obowiązku lecz z czystej satysfakcji. Sprawa Fortu św. Benedykta udowodniła, że nasz głos MA ZNACZENIE. Mamy nadzieję, że dzięki tej akcji mieszkańcy Podgórza pobiją ogólnokrajowe rekordy statystyk udziału w wyborach i że od nowego roku będzie nam się lepiej żyło w Krakowie. Tak… „bardziej u siebie”. Redakcja tego serwisu osobiście uczyni wszystko by tak się stało. Z tego co wiemy na dziś – nie tylko my mamy taki zamiar.
Wkrótce więcej na ten temat.
„W pewnym mieście wyborcy wrzucili do urn wyborczych białe kartki. W trakcie wyborów obywatele zamiast skreślić nazwisko jednego z zkandydatów lub oddać głos nieważny, wrzucają do urn wyborczych białe kartki. Władze ouszczają miasto. Prezydent, premier, parlament, samorząd wiedzą już, że ich władza uraciła wszelką legitymizację, nie wynika już z woli ludu, bo lud odrzucił ją w całości.
Wyborcy mają wprawdzie prawo wrzucić do urny wyborczej głos, w którym nie głosują na nikogo. Należy opuścić miasto, ogłosić stan wyjątkowy i przeprowadzić dochodzenie-brzmi stanowisko resortów siłowych. Do władz przyłączają się zgodnie media.Jeśli miasto zostanie bez władzy, zapanuje chaos, bezprawie i zbuntowani na kolanach poproszą nas o powrót. Tymczsem w mieście panuje spokój, ludzie sami się organizują i pilnują porządku.
Władza jest potrzebna sama sobie. To wywołuje jej wściekłość i bezsilność”. Jose Saramago „Miasto Białych Kart”. PS.Rząd wyobcowany potrzebny sobie i swoim koleżkom. I tu zasiana wątpliwość, czy wybierając jak zwykle „mniejsze zło” z pośród obcych nam ideowo i mających swoje własne, inne niż nasze interesy, tworzących „klasę polityczną w sobie i dla siebie”.
Skreślenia raz na kilka lat nazwisk na karcie do głosowania daje tylko złudzenie, że mamy realny wpływ na wybrańców. Złudzenie to jest nachalnie podsycane przez biurokratów polityków i media! Wybrańcy nie szukają oparcia u obywateli, tylko u istytucji religijnej!
Jakość prawa uchwalanego w kraju jest niska, przepisy są niestabilne, czego przykładem jest ustawa o PIT zmieniona ponad 100 razy!Badania które zrobiono poddano analizie w latach 2006-2010. Badania ograniczono jedynie do ustaw, które miały wpływ na wolność gospodarczą i finanse publiczne. W sumie analizie poddano 322 ustawy z pośród 1221 uchwalonych w tym okresie. Wśród 332 ustaw 27% ograniczało wolność gospodarczą, 19% ją zwiekszało.
To właśnie w tej grupie sprawdzano, czy realizowany jest interes publiczny, czy interes danej grupy. Okazało się, że aż 90% analizowanych ustaw realizuje interesy danej grupy, a tylko 8% interes publiczny! Badanie jest potwierdzone przez raport OECD na temat regulacji w Polsce z października 2010 roku, który stwierdza, że proces tworzenia prawa jest wadliwy, oceny skutków regulacji nie mają większego znaczenia, a proces konsultacji społecznych jest pozorny! Sejm powinien realizować interesy narodu, etc…
Ave.
Do refleksji!