Galeria Rękawka zaprasza na wystawę malarstwa Renaty Szpunar-Kubczyk pt. Milczenie. Wystawa trwać będzie od 30 października do 28 listopada 2013. Wernisaż odbędzie się w środę, 6 listopada 2013 o godzinie 18.00.
Notka biograficzna. Renata Szpunar-Kubczyk. Urodzona w 1970 roku. W latach 1990-95 odbyła studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w pracowniach prof.. Jana Szancenbacha i prof.. Jerzego Nowosielskiego. Dyplom w 1995 r. W 1998 roku II nagroda – Srebrny Medal “La Merite et Devouement Francais” w Salonie Akademii Artystów z Europy Centralnej “Ces Inconnus Celebres” w Paryżu. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków i Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Prace w kolekcjach polskich, a także we Francji, USA, Włoszech, Niemczech. Odbyła wiele podróży w celach twórczych do Grecji, Włoch, Francji, Holandii, Belgii, Niemiec, Szwajcarii, Czech, Hiszpanii, na Ukrainę.
Ważniejsze wystawy indywidualne:
1995 – Dyplom’95, Galeria Grotta Nobile, Kraków
1995 – Wnętrze, Galeria Atelier, Rynek Starego Miasta, Warszawa
od 1996 – stała ekspozycja malarstwa w galerii autorskiej Inny Świat”, Łańcut
1997 – Pod niebem Południa (z A. Kozień i I. Pajonk) Galeria Labirynt, Kraków; Galeria Inny Świat Łańcut; Galeria Przy Kominku, Chorzów
1998 -Obrazy i szkice, Galeria Po Schodach, Muzeum Miejskie, Siemianowice Śląskie
1999 – Światło i Mroki, Pałac Sztuki, Kraków
1999/2000 – Malarstwo, galeria L’Ecurie, Carcassonne, Francja
2000 – Powrót syna marnotrawnego, w ramach Festiwalu Muzycznego w Łańcucie
2000 – Malarstwo, Cafe des Artes, Castres, Francja
2002 – Powrót syna marnotrawnego (z A. Kozień), Galeria Krypta u Pijarów, Kraków
2003 – Nieznane. Pejzaże z Grecji, Galeria Pryzmat, ZPAP, Kraków
2009 – Szkice z kilku Podróży, Galeria Rękawka, Kraków
Udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą.
Autorka o wystawie
Obraz jest milczącą obecnością.
Malarstwo jest ciszą.
Malarz kształtuje materię z tworzywa niemego.
Chociaż kolory na płótnie dźwięczą i tworzą harmonie. A ład obrazu
jest jak porządek w orkiestrze – jeden dyrygent, pierwsze skrzypce,
drugie, basy brązów, żółcie trąbek…
I czasem mówi się, że obrazy krzyczą lub szepczą, a słowa którymi
opisujemy są słowami muzyki.
Ale obrazy obywają się bez słów.
Nawet ich tytuły są niepotrzebnym dodatkiem i służą tylko tym, którzy
przede wszystkim muszą wiedzieć „co to jest”, muszą odwołać się
do czegoś, co znają. Co oswoili. Co daje złudzenie porozumienia
i bliskości z twórcą. Z drugim człowiekiem.
Bo sztuka to szukanie zrozumienia w drugim człowieku,
chęć nawiązania rozmowy.
„Słowa są źródłem nieporozumień.” Dlatego obraz, który się bez nich obywa
jest szansą.
I o obrazach trudno się opowiada.
Pomimo tysięcy słów w każdym języku.
Obraz oddziałuje, lub nie… Wzrusza, lub nie… Pozostaje w głębi
człowieka, lub rozpływa się w zapomnieniu.
Malarz bierze do ręki tuby z farbą, wyciska na paletę dokonując wyboru.
Potem sięga po pędzel i wszystkie swoje zmysły, intuicję, rozum, pamięć,
wyobraźnię koncentruje w każdej kładzionej plamie, tonie, formie.
Wszystko ma znaczenie, nawet eteryczny laserunek – ślad pędzla delikatny
jak muśnięcie skrzydłem motyla – zmienia zupełnie obraz.
Malarz musi być wciąż czujny, uważny.
Malarz lubi swoją pracę, chaos palety, z której kreuje porządek na płótnie,
szorstką strukturę splotów lnu. Kapiące od nadmiaru farb szczeciny pędzli
I ich ruch uległy ręce.
Ręce malarza chciałyby czuć tak, jak widzą oczy. Nauczyć się przeobrażać
odległe widoki w namacalną materię.
(materiały organizatorów)
Galeria Rękawka zaprasza na wystawę malarstwa Renaty Szpunar-Kubczyk pt. Milczenie. Wystawa trwać będzie od 30 października do 28 listopada 2013. Wernisaż odbędzie się w środę, 6 listopada 2013 o godzinie 18.00.
Notka biograficzna
Renata Szpunar-Kubczyk. Urodzona w 1970 roku. W latach 1990-95 odbyła studia na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w pracowniach prof.. Jana Szancenbacha i prof.. Jerzego Nowosielskiego. Dyplom w 1995 r. W 1998 roku II nagroda – Srebrny Medal “La Merite et Devouement Francais” w Salonie Akademii Artystów z Europy Centralnej “Ces Inconnus Celebres” w Paryżu. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków i Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych. Prace w kolekcjach polskich, a także we Francji, USA, Włoszech, Niemczech. Odbyła wiele podróży w celach twórczych do Grecji, Włoch, Francji, Holandii, Belgii, Niemiec, Szwajcarii, Czech, Hiszpanii, na Ukrainę.
Ważniejsze wystawy indywidualne:
1995 – Dyplom’95, Galeria Grotta Nobile, Kraków
1995 – Wnętrze, Galeria Atelier, Rynek Starego Miasta, Warszawa
od 1996 – stała ekspozycja malarstwa w galerii autorskiej Inny Świat”, Łańcut
1997 – Pod niebem Południa (z A. Kozień i I. Pajonk) Galeria Labirynt, Kraków; Galeria Inny Świat Łańcut; Galeria Przy Kominku, Chorzów
1998 -Obrazy i szkice, Galeria Po Schodach, Muzeum Miejskie, Siemianowice Śląskie
1999 – Światło i Mroki, Pałac Sztuki, Kraków
1999/2000 – Malarstwo, galeria L’Ecurie, Carcassonne, Francja
2000 – Powrót syna marnotrawnego, w ramach Festiwalu Muzycznego w Łańcucie
2000 – Malarstwo, Cafe des Artes, Castres, Francja
2002 – Powrót syna marnotrawnego (z A. Kozień), Galeria Krypta u Pijarów, Kraków
2003 – Nieznane. Pejzaże z Grecji, Galeria Pryzmat, ZPAP, Kraków
2009 – Szkice z kilku Podróży, Galeria Rękawka, Kraków
Udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą.
Autorka o wystawie
Obraz jest milczącą obecnością.
Malarstwo jest ciszą.
Malarz kształtuje materię z tworzywa niemego.
Chociaż kolory na płótnie dźwięczą i tworzą harmonie. A ład obrazu
jest jak porządek w orkiestrze – jeden dyrygent, pierwsze skrzypce,
drugie, basy brązów, żółcie trąbek…
I czasem mówi się, że obrazy krzyczą lub szepczą, a słowa którymi
opisujemy są słowami muzyki.
Ale obrazy obywają się bez słów.
Nawet ich tytuły są niepotrzebnym dodatkiem i służą tylko tym, którzy
przede wszystkim muszą wiedzieć „co to jest”, muszą odwołać się
do czegoś, co znają. Co oswoili. Co daje złudzenie porozumienia
i bliskości z twórcą. Z drugim człowiekiem.
Bo sztuka to szukanie zrozumienia w drugim człowieku,
chęć nawiązania rozmowy.
„Słowa są źródłem nieporozumień.” Dlatego obraz, który się bez nich obywa
jest szansą.
I o obrazach trudno się opowiada.
Pomimo tysięcy słów w każdym języku.
Obraz oddziałuje, lub nie… Wzrusza, lub nie… Pozostaje w głębi
człowieka, lub rozpływa się w zapomnieniu.
Malarz bierze do ręki tuby z farbą, wyciska na paletę dokonując wyboru.
Potem sięga po pędzel i wszystkie swoje zmysły, intuicję, rozum, pamięć,
wyobraźnię koncentruje w każdej kładzionej plamie, tonie, formie.
Wszystko ma znaczenie, nawet eteryczny laserunek – ślad pędzla delikatny
jak muśnięcie skrzydłem motyla – zmienia zupełnie obraz.
Malarz musi być wciąż czujny, uważny.
Malarz lubi swoją pracę, chaos palety, z której kreuje porządek na płótnie,
szorstką strukturę splotów lnu. Kapiące od nadmiaru farb szczeciny pędzli
I ich ruch uległy ręce.
Ręce malarza chciałyby czuć tak, jak widzą oczy. Nauczyć się przeobrażać
odległe widoki w namacalną materię.
(materiały organizatorów)