Godzina 17.00 Plac Bohaterów Getta.
Prezydent wkręcił symboliczną ostatnią śrubkę w mosiężną tabliczkę pamiątkowego krzesła, zapłonęły światła, złożono kwiaty, błyskały flesze, kilkadziesiąt osób w milczeniu krążyło pomiędzy mokrymi od deszczu krzesłami, były przemowy, szanowni goście, telewizja i wielkie słowa o sumieniu Krakowa, o pamięci i szacunku. Dla władz Miasta Krakowa Podgórze zaczyna się i kończy w tym miejscu. To smutne.
A Plac Bohaterów Getta zyskał nowe oblicze – surowe, zadumane, trochę takie jak nowy, szkolny kolega – trzeba się z nim poznać, zaprzyjaźnić, przyzwyczaić, niektórzy nawet będą musieli polubić, na pewno każdy będzie mógł na słynnych, metalowo-drewnianych krzesłach usiąść i podumać.
O rzeczach ważnych.
Każdy na swój sposób…