Wielokrotnie pisaliśmy już o losach dawnych koszar znajdujących się vis a vis figury Boga Ojca. Ten bardzo znaczący w naszej historii budynek pamięta czasy zakładania Wolnego Królewskiego miasta Podgórza. Pełnił przez lata wiele funkcji. Poza koszarami, które w 1918 roku znalazły się w rękach oddziałów podległych porucznikowi Stawarzowi jeszcze przed opanowaniem koszar na Kalwaryjskiej, był także zjazdem, restauracją, sklepem meblowym.
Od lat straszący pustostan był łatwym łupem dla złomiarzy. Z wnętrza budynku zniknęły na przykład zabytkowe kute drzwi od karceru.
Wiele środowisk apelowało o zagospodarowanie obiektu w zgodzie z jego historycznym charakterem. Padały pomysły Muzeum Twierdzy Kraków, Pierwszej Wojny Światowej lub Czynu Niepodległościowego. Nasze Stowarzyszenie sugerowało Zajazd jako jedną z możliwych lokalizacji Muzeum Podgórza.
W 2009 roku budynek nielegalnie zajęli squattersi. Uporządkowali obiekt, urządzali spotkania klubowe z muzyką elektroniczną. Gdy słuch o ich działaniach dotarł do Zarządu Budynków Komunalnych, szybko Straż Miejska usunęła nielegalnych mieszkańców i zaplombowała budynek.
Po prawie roku ciszy, 20 sierpnia 2010 roku, na stronach miejskich pojawił się komunikat o tytule:
„Zarząd Budynków Komunalnych działając w imieniu Gminy Miejskiej Kraków ogłasza nabór na partnera projektu dotyczącego utworzenia galerii sztuki w budynkach położonych przy ul. Powstańców Wielkopolskich 1, 1A i ul. Limanowskiego 51, będącego przyszłym użytkownikiem nieruchomości”
Warunki by stać się partnerem miasta w tym projekcie są bardzo wygórowane. Poza dużym doświadczeniem w organizacji działań kulturalnych, kontaktami krajowymi i zagranicznymi, należy pochwalić się także:
4. posiadać prawo do zarządzania całym dorobkiem artystycznym artystów/artysty,
5. posiadać prawo do wystawiania wszystkich dzieł artystów/artysty, (podkreślenia moje)
6. posiadać prawo do wystawiania w sposób ciągły kolekcji dzieł, która stanowić będzie reprezentatywny przekrój twórczości artystów/artysty,
7. prowadzić działalność wystawienniczą dzieł sztuki przez okres co najmniej pięciu lat,
Czy znajdzie się więc choć jedna instytucja, która spełniać będzie powyższe warunki?
Przypomnijmy jak na pytanie Jarosława Kajdańskiego o przyszłość obiektu odpowiada Prezydent Majchrowski (Wiadomości, nr 12, grudzień 2008):
Zajazd św. Benedykta zostanie wyremontowany. Wspólnie z Fundacją CONSPERO właśnie w Podgórzu planujemy stworzyć kilka dużych instytucji kultury, i tak w Zajeździe prezentować będziemy dzieła prof. Jerzego Dudy–Gracza, jednego z najwybitniejszych malarzy współczesnych. Będzie to jego galeria autorska.
Czyżby więc odbywał się w mieście kolejny konkurs, a i tak wiemy kto wygra? Czyli nic się nie zmieniło?
No i kolejny konkurs a nie konkurs… Skoro już postanowiono i trąbi się o tej galerii Dudy-Gracza (z Katowic zresztą, no – też na „k”), to kretyństwem są takie ogłoszenia. No i poza tym dlaczego akurat Dudy-Gracza? To juz nie ma krakowskich wybitnych artystów, których prace tułają sie po muzealnych magazynach? A może by tak Muzeum „Zielonego Balonika” i związanych z nim twórców, nie tylko malarzy??? A może w tym budynku zrobić muzeum c.k. ??? a może muzeum Galicji ??? Ale Duda-Gracz- choć lubię jego niektóre prace (w sumie złośliwi nazywaja go karykaturzystą politycznym – choć malował i piękne pejzaże)to raczej powinien mieć muzeum na Śląsku…
A jak już nic by nie wypaliło – to otworzyć tam „Zajazd Krakopwski”, na dobrej gastronomii jeszcze nikt nie stracił… A jakby jeszcze własny browar na miejscu… Ech… se gdybam, a decyzja już i tak zapadła…
Chyba, że my Podgórzanie na znak protestu sie przykujemy. Zenona
najlepiej w proteście postawić krzyż…
TAK albo lepiej od razu postawić trzy krzyże!!!
No tak, ilość krzyży można mnożyć, tylko co z tego wynika? Może jakieś inne uwagi? Czy budynek tak związany z Podgórzem, z tak wyjątkową historią powinien być przeznaczony na galerię, które może powstać w dowolnym miejscu, nawet w dowolnym mieście? A może wreszcie pora na poważną rozmowę o Muzeum Podgórza?