Trzy godziny trwała otwarta debata w ramach opracowywania Lokalnego Programu Rewitalizacji dla obszaru Starego Miasta, który zasięgiem obejmuje również Podgórze. Mimo, że na obszarze objętym planem mieszka ponad 50 tysięcy mieszkańców, na spotkanie przyszło tylko kilkadziesiąt osób, w tym kilkunastu dziennikarzy i innych, którzy przyjść „musieli”. Czyżby więc mieszkańców rzeczywiście w ogóle nie interesowała rewitalizacja miejsca, w którym mieszkają? A może po prostu nie wierzą, że mają jakikolwiek wpływ na opracowywany Program albo nie wierzą w jego realizację? Jeśli tak, to niestety pewno mają rację… Bo choć usłyszeliśmy listę projektów wybranych jako priorytetowe (m.in. rewitalizację Rynku Podgórskiego, Plant Nowackiego, Starego Cmentarza Podgórskiego czy iluminacja Mostu im. Piłsudskiego, zresztą zgłoszona jako propozycja przez nasze Stowarzyszenie), to usłyszeliśmy też, że to wcale nie oznacza, że wszystkie zostaną zrealizowane, a jeśli któryś faktycznie zostanie zrealizowany, to nie wiadomo kiedy…
Przypomnijmy, że Program Rewitalizacji i Aktywizacji Poprzemysłowego Obszaru Zabłocia uchwalono półtora roku temu. I co? I nic.
Jedna z wypowiadających osób nazwała debatę „odfajkowaniem” konsultacji społecznych, inni apelowali o poważne traktowanie mieszkańców. Pozostaje dołączyć się do tego apelu.