Obóz koncentracyjny „Płaszów” otrzyma decyzją Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego status obozu – muzeum taki jak Auschwitz. Będzie więc „instytucją państwową” objętą opieką m.in. finansową bezpośrednio przez Ministerstwo.
Wokół obozu powstanie – podobnie jak ma to miejsce w przypadku Auschwitz – strefa ochronna z zakazem realizacji na jego terenie niektórych inwestycji. Do tej pory obóz „Płaszów” ma status miejsca pamięci i znajduje się pod opieką samorządu. Co więc stanie się ze zwycięskim projektem grupy „Proxima”? Jerzy Fedorowicz – poseł PO, członek sejmowej komisji kultury mówi, że chciałby aby działania władz państwowych uwzględniały plany miasta. Może w takim razie uda się uniknąć realizacji projektu, któremu przeciwni są wszyscy oprócz jego autorów i jury konkursu? Gazeta Wyborcza donosi, że w magistracie nikt o pomyśle ministerstwa nie słyszał, ale to akurat nikogo nie dziwi, natomiast cieszą słowa radnej miasta z komisji kultury, że przejęcie przez państwo opieki nad obozem „Płaszów” to dobry pomysł, który skończy nieustające spory nad jego zagospodarowaniem. Zgadzamy się co do pomysłu. Czekamy na to co dalej.
Cały artykuł: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,4304987.html