Na ostatnim posiedzeniu Rada Dzielnicy XIII zaopiniowała negatywnie projekt ustanowienia służebności drogowej oraz podziału geodezyjnego działki obejmującej obszar Wzgórza Lasoty, znajdujący się w użytkowaniu Stowarzyszenia Kultury Akademickiej Instytut Sztuki.
RD XIII stanęła na stanowisku, że wydzielenie działki w sąsiedztwie kościółka św. Benedykta (o które wnioskuje parafia św. Józefa) może stworzyć „groźny precedens do dalszych podziałów i dzielenia przestrzeni publicznej ogrodzeniami, które spowodują utratę miejsca o nieprzecenionych wartościach historycznych, kulturowych i krajobrazowych”. W swojej opinii Radni przypominają również, że już w 2000 roku Wydział Skarbu Miasta stwierdził, że „z uwagi na fakt, iż cała działka w jej historycznych granicach wpisana jest do rejestru zabytków (…) nie jest możliwy jakikolwiek podział geodezyjny”.
Kościółek św. Benedykta stoi obecnie na działce, która mierzy dokładnie tyle ile metrów kwadratowych zajmuje kościółek po obrysie murów. Cały obszar dookoła to własność Miasta, część zapisana jako teren zielony, część dzierżawiona obecnie przez Stowarzyszenie „Instytut Sztuki”. Projekt podziału zakłada, że obszar należący do Kościoła zwiększy się znacznie (ośmiokrotnie?), co według parafii ma umożliwić renowację zabytku i zadbanie o niego.
Trudno uznać zasadność zmian geodezyjnych i własnościowych bez zrozumienia innej, podstawowej rzeczy:
parafia, wydzielając „swoje podwórko”, daje wyraźny znak, że odcina się od perypetii całej reszty Wzgórza.
W praktyce takie odcięcie jest niemożliwe bez powstania ogrodzenia. Tzn. nie ma sensu wydzielanie działki, której się nie chce grodzić. Bo po cóż dzielić na papierze, skoro ci sami zbóje, którzy teraz demolują Fort, będą mieli dalej swobodny dostęp do odnowionego kościółka? Po cóż pielęgnować grządki na swoim kawałku trawnika, skoro dokładnie 3cm obok będzie leżeć puszka po piwie?
Powstaje także pytanie: czy ktoś się zastanawiał nad wpływem takiego wydzielenia na tożsamość tego miejsca? Co się stanie ze Wzgórzem-dzieckiem gdy Matka-Kościół odejdzie od Ojca-Miasta i umówi się, że będzie brać dziecko na weekendy?
Podział to otwarta droga do kolejnych podziałów. A z dzielenia jednej komórki rodzą się całkiem nowe organizmy. Tymczasem to miejsce dlatego jest wartościowe, że ma już swój charakter, którego zmieniać nie wypada, przez szacunek dla historii i nas samych.
Podzielamy zdanie Rady Dzielnicy XIII w sprawie tego projektu.