W piątkowy wieczór, 8 kwietnia br., w cyklu Etniczne Wieczory na Duchackiej Woli, odbył się wieczór żydowski. Skaładał się z dwu części: w pierwszej zostały zaprezentowane opowieści z walizki, w drugiej – mini koncert pieśni żydowskich. Historie chełmskich Żydów, zaczerpnięte z bajek Isaaca Bashevisa Singera, opowiadała Joanna Sarnecka, pieśni zaśpiewała Michalina Sarba, laureatka Rośpiewanej Woli. Obie stoworzyły klimat artystycznego, a nie tylko etnicznego, obcowania z bliską niegdyś przeszłością.
Żydowskie opowieści
Joanna Sarnecka reaktywoawała w Malinówku i Grodzisku Mazowieckim zapomnianą sztukę snucia opowieści. Od zarania historie były opowiadane głośno w domach, na placach, zgromadzeniach. Książki, potem media, sztukę opowiadania nie tylko zepchnęły na margines, ale i przyczyniły się wręcz do jej zaniku. Teraz się odradza. Powoli. Opowiadacze przygotowują dla dzieci, rzadziej dla dorosłych, różne żywe narracyjnie historie. I opowiadają je we właściwy tylko sobie sposób. W Polsce spotykają się na Festiwalu Opowiadaczy “Daję słowo” w Lublinie. (Festiwal ma na celu ożywianie zapomnianej sztuki opowiadania historii i to zarówno rodzinnych, indywidualnych, jak też magicznych, fantastycznych, które stanowią nieuchwytne dziedzictwo kulturowe.) Wszyscy snujący opowieści mogą należeć do międzynarodowego stowarzyszenia Story Taler mającego swoją siedzibę w Londynie. Opowiadacz wypełnia lukę między głośnym czytaniem a teatrem. To inny wypośrodkowany sposób rozbudzania wyobraźni słuchaczy.
W piątkowy wieczór bajki Singera były rzucane w przestrzeń między narratorką a słuchaczami przy użyciu słów, gestów, mimiki… W ten sposób zostali wywołani z niebytu Żydzi, ryba, wanna, ruch i miejsca… Kluczowym słowom i wydarzeniom nadawały rytm instrumenty (Katarzyna de Latour): stary ksylofon, skrzypce, bębenki… One także (i akordeon) towarzyszyly piosenkom – przerywnikom między poszczególnymi bajkami. Michalina zaśpiewala czystym i przenikliwym głosem znane Miasteczko Bełz oraz trzy utwory skomponowane przez Leopolda Kozłowskiego. Pięknie.
Bardzo dziękuję za ten tekst – byłem na tym wieczorze – pięknym i wzruszającym: bogatym w słowo i pieśń:))