Orchidee to nie mogą być tylko kwiaty. Jest w nich drapieżność dzikich kotów, ich powab, piękno i te kuszące cętki, ta biel i róż przypominające twarze i usta japońskich gejszy… Jest w nich jakieś nieokiełznanie. Może to ta orgia kolorów, może ten intrygujący kształt, może to ten przyprawiający o zawroty głowy zapach. Od dużych okazów po te najdrobniejsze. Jeszcze dziś można było je podziwiać, porównać, a niektóre nawet kupić, na XXI Wiosennej Wystawie Ogrodnictwa, która od 6 maja trwała w Centrum Targowym „Chemobudowa” przy ul. Klimeckiego. Były i kaktusy i rosłe drzewa. I konkurs na najpiękniejszy bukiet ślubny. A było na co popatrzeć, bo niebieskie róże z białymi muszlami w jednym bukiecie rzadko można zobaczyć w ręku Panny Młodej. A nam się najbardziej podobał bukiet – pudełko. Piękne zielone z różowymi gerberami, na kształt różowych okularów. Przynajmniej na dobry początek…