Zaczęło się od Małopolskich Targów Mieszkaniowych 11-12 września br. Max Szelęgiewicz zdumiony przejrzał katalog spółki ABM Investments „Osiedle pod Dębami – twoje miejsce…”. Na mapce autorzy zaznaczyli Park Duchacki, który przecież jeszcze nie powstał i napisali „Inwestycja zlokalizowana będzie w spokojnej, zielonej okolicy (…) w bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowego Parku Duchackiego”. Na stronie inwestora www.abminvestments.pl Max odkrył dwa budynki 11-piętrowe i trzy 5-piętrowe. Tak zaczął się skandal opisywany w mediach i bulwersujący szerokie grono ludzi walczących o park. A 6 października radny Łukasz Słoniowski złożył interpelację w sprawie inwestycji w sąsiedztwie planowanego Parku Duchackiego.  Odpowiedź Prezydenta nadeszła z datą 20 października. Padły tu kuriozalne słowa: „…brak jest przepisu prawnego pozwalającego na ograniczenie zamiaru inwestycyjnego (z uwagi na prawdopodobieństwo zniszczenia istniejącej zieleni i drzewostanu), z 11 kondygnacji do 5 kondygnacji…”. Zlekceważono m.in. negatywną wobec zabudowy opinię Wydziału Kształtowania Środowiska UMK mówiącą o „występowaniu kilkudziesięciu niezwykle cennych okazów dębów i jesionów w wymiarach kwalifikujących je do uznania za pomniki przyrody”.

ABM Investments pisze na stronie: „3-go listopada 2010 roku ruszyła budowa Osiedla pod Dębami”. A już 27 października Jarosław Kajdański informował: „Wczoraj zaalarmowali mieszkańcy, że na ul. Białoruską wjechały koparki na planowane os. Pod Dębami – w sąsiedztwie Parku Duchackiego”. Tegoż samego 27.X w komentarzu na facebooku pozwoliłem sobie na ironię: „Przechodziłem po g. 17, ostro pracują, maszyny w ruchu, robotnicy dla niepoznaki w ubraniach firmy z Nowego Sącza, a przecież wszyscy wiedzą, że te ubrania robocze maskują urzędników miejskich z Krakowa, są to ich zajęcia rekreacyjne – zamiast chodzić na fitness i do siłowni pracują na budowie, nawet specjalnie wydali sobie zgodę na postawienie 11 piętrowych bloków, przecież z tarasu będą skakali na bungee”.

Już sprzedano w 11-piętrowcu mieszkanie na 4 piętrze, jedno zarezerwowano na piętrze ostatnim (sic!), w budynkach mniejszych sprzedano osiem, zarezerwowano dwa (na 125 planowanych mieszkań).