To nowa zabawa, chuligański wybryk, pełnia chamstwa w mroźną grudniową noc. Przedostatnią tego roku. Wyleciały prawie wszystkie szyby w Domu Historii Podgórza i Galerii „Rękawka”. Komu przeszkadza praca tych dwóch instytucji na dobre imię Podgórza? Dla podgórzan? Nawet nie warto się zastanawiać, bo ktoś kto niszczenie mienia publicznego i pracę osób tych dwu instytucji traktuje jako chwilę rozrywki dla swojego pozbawionego szarych komórek i elementarnych oznak człowieczeństwa jestestwa nie zasługuje na nawet sekundę uwagi. Może doczekamy się kiedyś kary publicznej chłosty, to wtedy przyjrzymy się bliżej wizerunkowi takiego stada.

Cóż wybryk z ubiegłej nocy jest jeszcze jednym argumentem za powstaniem Muzeum Podgórza w innym, godniejszym, bezpieczniejszym miejscu, gdzie zbiory i życie pracowników byłyby w poważaniu i bezpieczeństwie, nie narażone na wilgoć, agresję, bezpowrotną utratę. Panie Prezydencie, po obietnicach czekamy na konkrety.