To już pewne parterowe zabudowania dawnego zajazdu Pod Kotwicą przy ul. Węgierskiej 15 i Józefińskiej 16 zostaną zachowane. Generalna Konserwator Zabytków Magdalena Gawin utrzymała w mocy zaskarżoną przez firmę Matexi decyzję Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Moniki Bogdanowskiej odmawiającą pozwolenia konserwatorskiego ich na rozbiórkę.
Jak podano w uzasadnieniu: „Istotna dla rozstrzygnięcia sprawy jest okoliczność, iż zagospodarowanie powyższej posesji prezentuje w dalszym ciągu układ z czasów pierwszych dekad istnienia dzielnicy Podgórze, a zatem posiada cenne wartości historyczne i naukowe. Powinien on zostać zachowany, jeżeli chodzi o skalę oraz zasadnicze elementy budujące na formę architektoniczną zabudowy.” W decyzji dopuszczono częściową lub nawet całościową rekonstrukcją tej zabudowy, jednak wskazano, że „istotne z punktu widzenia konserwatorskiego jest utrzymanie kompozycji zagospodarowania działki, a także że „planowana inwestycja przyczyniłaby się bowiem do zatarcia czytelności pierwotnego zagospodarowania działki nr ew. 96 obr. 13 Podgórze, które stanowi unikalny przykład założenia urbanistycznego z czasu powstania dzielnicy oraz stałyby w sprzeczności z MPZP Limanowskiego.
Krytyczną opinię w sprawie planowanej inwestycji przedstawił Rzeczoznawca Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w zakresie opieki nad zabytkami dr Zbigniew Beiersdorf oraz inż. arch. Jarosław Żółciak, a także Stowarzyszenie PODGORZE.PL, które uczestniczyło w postępowaniu na prawach strony.
O historii tego wyjątkowego miejsca, ostatniego takiego w Podgórzu pisaliśmy tu
WOW – REWELACJA !!!!!
To niesamowicie radosna informacja. Dodaje skrzydeł chyba wszystkim, którzy do tej pory mogli tylko płakać widzą niszczoną historię. Oby to nie był ostatni przykład powstrzymania drapieżnego biznesu. Deweloperzy powinni wiedzieć, że Kraków jest szczególny i nie wolno go sobie dowolnie prywatnie przetwarzać jak „chceta”.
Cieszę się, że nie zastąpią ich „apartamentowce”. Brawo dla wszystkich podejmujących decyzje w tej sprawie !
Wspaniała wiadomość. Ostatni relikt dworek-zajazd podgórski został ocalony. Jednak wszystkim tym którzy wpadli w euforię chciałbym przypomnieć że nic nie wiadomo aby konserwator zabytków wydał nakaz aby właściciel dworku przeprowadził remont i konserwację wszystkich zabudowań wchodzących w skład tego kompleksu. Mam obawy, że uratowanie będzie polegało na tym że nic z tym nie zostanie zrobione a prowizoryczne zabezpieczenia i tak skażą te parterowe zabudowania na zniszczenie. Obym się mylił bo nigdzie nie doszukałem się żadnych informacji dotyczących tej kwestii.
Oczywiście, że nie będzie zrobione, bo co miałoby być zrobione z ruderą grożącą zawaleniem? Ten „sukces” aktywistów polega na tym, że zamiast czegoś nowego schludnego będzie strasząca, ogrodzona taśmą rudera, jak na Limanowskiego.