W podgórskim wydawnictwie Etiuda ukazał się własnie album aktora, rysownika i poety Henryka Majcherka Wokół Kurdwanowa, czyli osiedlowa opowieść “prehistoryczna”. Jest on zapisem artystycznej wędrówki autora po osiedlach Podgórza Duchackiego i okolic. Zawiera akwarele oraz odautorskie komentarze. Został wydany przez Młodzieżowy Dom Kultury im. K. I. Gałczyńskiego oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Woli Duchackiej, współfinasowany przez Radę Dzielnicy XI. Dziś zapowiedź książki, a na spotkania promocyjne zaproszę Państwa wkrótce.
Pastelowy Kurdwanów
Album przynależy do co najmniej trzech czasów: czasu powstawania akwarel, pierwszej ich prezentacji w 2006 r. w Domu Historii Podgórza oraz roku 2010 – przygotowania ostatecznej wersji książki do druku. Trzy czasy – trzy różne rzeczywistości. I ich bogata historia.
Henryk Majcherek zawsze bardzo dogłębnie poznaje miejsca, w których przyszło mu żyć; poprzez lektury, zwiedzanie, rozmowy, opisy w dziennikach i listach, wreszcie przez rysunki i akwarele… Zdobywa w ten sposób wiedzę, ale i oswaja przestrzeń, utrwalając – niejako na marginesie – obrazy czasów. W taki też sposób potraktował Kurdwanów i jego okolice, gdzie zamieszkał jako jeden z wielu mieszkańców nowo budowanego blokowiska. W latach 1989-1999 powstawały – w czasie licznych wędrówek – prace mające już dzisiaj wartość nie tylko artystyczną, ale i historyczną. Prace różne: szkice dokumentacyjne (przypomnienie bohaterskiej postawy rodziny Jędów w czasie II wojny światowej, opis wznoszenia ostatniego kurdwanowskiego gołębnika), pospieszne zapisy, precyzyjnie skomponowane obrazki, impresje niemal poetyckie (jak Mały sad i Skarpa nad Wilgą), zapis refleksji przy 300-letnim kurdwanowskim dębie, jeden z magicznych powrotów pod kapliczkę Matki Boskiej, panoramy (podwójna rysunkowa i opisowa – starych Łagiewnik, czy szersza Piasków Wielkich), mini filozoficzny traktat o życiu zainspirowany wiosennym wysypem kaczeńców i schnącymi olchami, witrażowy wręcz Rajski las… Wolna przestrzeń to wyraz nostalgii za poczuciem wolności, jaką daje czysta linia horyzontu. Tematy akwarel przynależą do prawie nieistniejącej przeszłości, a w warstwie tekstowej zahaczają nawet o archeologiczną prehistorię miejsc. Ale także na nie same (barwy i delikatny papier) wpłynął czas. Choć pieczołowicie przechowywane w teczkach, stają się z wolna własną przeszłością. Stąd potrzeba ich utrwalenia, póki istnieją.
W 2006 r. akwarele zawisły przy ul. Limanowskiego 13. To wówczas zostały opatrzone przez autora rozbudowanymi podpisami, skontrastowane ze zdjęciami ówczesnego blokowiskowego Kurdwanowa, uzupełnione mapką odnotowującą obiekty zachowane i nieistniejące. Wtedy także narodził się pomysł zapisu wystawy w formie albumu.
Potrzebny był jednak czas na jego realizację. W 2010 r. ingerencja w przygotowany materiał miała już tylko charakter formalny. Nie jest bowiem ważna ilość osiedlowych aptek czy wzniesienie kolejnego bloku, ale bezpowrotnie utracony klimat, który warto poznać i o którym warto pamiętać, by budować swoją lokalną tożsamość.
Im częściej wracamy do przeszłości, tym dłużej ona trwa.
Człowiek zktórym miło się rozmawia na wszystkie tematy, mam na myśli historię najnowszą i nie tylko.