Narodził się najprawdopodobniej w XVIII-wiecznej Irlandii, z XVIII-wiecznej irlandzkiej piosenki: Will You Come Up to Limerick?. Do świata literatury wprowadził go Edward Lear.
Zawsze ma pięć wersów, które niosą treści zabawne, absurdalne, często obsceniczne, a nawet bluźniercze. Jednym słowem LIMERYK. Po co o tym?
Z okazji zbliżającej sie wielkimi krokami 750 rocznicy lokacji Krakowa ma się dziać wiele. Różni różne rzeczy obmyślają. Wśród pomysłów mniej i bardziej udanych znalazł się i mały bzik poetycki – zatytułowany „Smocze jajo”. Taką nazwę nosi ogłoszony przez Klub Absolwentów UJ konkurs na Limeryk o Krakowie.
A tak naprawdę o dowolnej części krakowskiego świata. Pomysłodawcy zapewniaja bowiem, że Limeryki – mogą, a nawet powinny opiewać te części Krakowa, które twórcy najbliższe są sercu. Mile widziane będą Limeryki, w których pojawią się nazwy ulic, pomników, skwerów tudzież miejsc sławnych lokalnie. Pomysł jak na artystyczno-poetycką duszę Krakowa odpowiedni. Zobaczymy czy dusza ta z ciała krakowskiego już przypadkiem jakiś czas temu nie uleciała…
Zatem kto tylko czuje nad sobą lekkie i frywolne muskanie skrzydeł Pegaza niech staje w szranki. Liczymy na Wasze podgórskie talenta. Stać Was na wiele – jesteśmy tego pewni. OPIEWAJCIE WIĘC PODGÓRZE W PIĘCIOWERSOWYCH DOWCIPNYCH STROFACH!
i niech rymy aabba bedą Wam przychylne!
Niech dodatkową zachętą będą dla Was te oto nazwiska:
Bronisław Maj, Michał Rusinek, Grzegorz Turnau, Mariusz Parlicki, czyli Jury Konkursu. Limeryki należy przesyłać do 25 marca na adres: klub.biuro@uj.pl.
Pełny regulamin: www.klub.uj.pl
POWODZENIA!