Odkąd pojawił się projekt remontu Placu Bohaterów Getta, pan Jarosław Żółciak, Radny Dzielnicy XIII, szef Komisji Dziedzictwa w tejże, (a także m.in. spec od krajobrazu, architekt – urbanista), walczy nieprzerwanie o zachowanie oryginalnych betonowych płyt na Placu.
Powiedzmy sobie szczerze – płyty te były w okropnym stanie i zapewne niejednego z nas odpychały szarością. Powiedzmy sobie równie szczerze – od miejsca noszącego znamię historii oczekuje się, że będzie miało bruk. Dlaczego? Po prostu tak już jest. Na Placu Bohaterów Getta zatem bruk będzie. I bardzo dobrze, bo zachęci do zatrzymania się w tym miejscu.

W przypadku Tego Placu jednak, ta decydująca o jego istocie i nazwie historia to plamy krwi, w których leżały stosy ciał pomordowanych w Getcie Żydów. Według tej historii płyty betonowe z Placu Bohaterów Getta były uczestnikiem tragicznych wydarzeń II wojny światowej. Położono je bowiem w 1939 roku.
Dziś pozostała z nich tylko jedna – inne zostały usunięte i wyrzucone. Tę jedną udało się Panu Żółciakowi w Podgórzu przetrzymać.

Uważamy, że warto zachować tę jedną, pamiątkową płytę i wkomponować ją w nawierzchnię Placu. Jako pomnik i jako świadka. I o to dziś gorąco apelujemy do wszystkich decydentów w tej sprawie.