1 i 5 kwietnia. Kamieniołom Jana Pawła II, godzina wieczorna – 19.00. Dwie części, choć bohater jeden. W stulecie wydania „Figlików sowizdrzalskich” Adolfa Nowaczyńskiego – satyryka z Podgórza rodem zapraszamy na „pełen brewerii” „odczyt ilustrowany” z udziałem Jolanty Januszówny, Tadeusza Malaka, Fedynanda Solowskiego, aktorów Teatru Otwartego, Macieja Malinowskiego i Krzysztofa Jakubowskiego.
W programie oprócz wspomnianych figlików usłyszymy o przewagach „W Podgórzu”nad „Na Podgórzu” (bądź odwrotnie), a także o tym dlaczego Nowaczyński to „szkandalista i antysemitnik”.
Na oba wieczory zaprasza ich pomysłodawca i autor Andrzej Bogunia-Paczyński oraz organizatorzy.
Pod sowizdrzalskim wezwaniem Adolfa Nowaczyńskiego
„Podgórski Prima Aprilis”?
Urodziłem się nad Wisłą, tysiąc najwyżej kroków od Wisły, w Podgórzu… – wspominał Adolf Nowaczyński w eseju zatytułowanym „Podgórze”, w jednym ze swoich ostatnich tomów publicystyki („Słowa, słowa, słowa”, 1938).
Przyszedł na świat 9 stycznia 1876 r. w nieistniejącym już dziś domu przy ul. Wielickiej 72 na Przedmieściu Wielickim. Nowaczyńscy, pochodzący z Jasła, mieszkali tam trzy, może cztery lata, później przeprowadzili się do Rynku Podgórskiego (nr 1), gdzie wynajęli spory lokal w części mieszkalnej tutejszego magistratu. W 1882 r. przenieśli się na kilka lat do Wadowic, potem na dobre osiedlili się w Krakowie.
W królewskim wolnym mieście Podgórzu przyszłemu pisarzowi dane było spędzić jedynie pierwszych sześć lat życia. Pod Krzemionki nigdy już więcej nie wrócił, od 1904 r. mieszkał w Warszawie. W Krakowie bywał później często, ale Podgórze odwiedził tylko raz – w 1908 r. Drukował wtedy, w zakładzie Władysława Poturalskiego przy Rynku Podgórskim 4, „Figliki sowizdrzalskie”, tomik satyr obejmujący wybrane utwory z pierwszych dziesięciu lat twórczości.
Książkę tę dedykował Nowaczyński swojemu rodzinnemu miastu. W zakończeniu przedmowy do „Figlików” napisał:
Jest to ostatnia moja książczyna wydana pod wezwaniem Sowizdrzalskiem w roku jubileuszowym 1908, ku pamięci dziesięcioletniej pracy autora w zawodzie literackim i ku uczczeniu uroczego miasta Podgórza, w którem niżej podpisany ujrzał światło najpierw nocne, po czym dzienne… Anno Domini 1876. Co wyraziwszy, polecając moje analogiczno-kabaretyckie i Sowizdrzalskie elukubracje łączę wyrazy szczerej sympatii i do pewnego stopnia nawet szacunku –
Adolf Nowaczyński
Podgórze, Primae noctis Aprilis 1908
Przypominając postać podgórzanina Adolfa Nowaczyńskiego – w dniu setnej rocznicy wydania jego „Figlików sowizdrzalskich” – może warto by się zastanowić nad wprowadzeniem do kalendarza imprez kulturalnych Podgórza nowej pozycji? Po „Podgórskiej Jesieni Kulturalnej” i „Podgórskich Dniach Otwartych Drzwi” niechby Kamieniołom im. Jana Pawła II, za łaskawym przyzwoleniem gospodarza parafii św. Józefa, otworzył swe gościnne podwoje również dla wiosennych spotkań pod sowizdrzalskim wezwaniem Adolfa Nowaczyńskiego, jednego z najwybitniejszych satyryków jakich wydała literatura polska. A zatem, dacie na przekór, poważne pytanie: „Podgórski Prima Aprilis”?
Andrzej Bogunia-Paczyński
Podgórze, 1 kwietnia 2008 r.