Od lat narasta we mnie potrzeba, może nie tyle buntu przeciwko Walentynkom, ile przywrócenia maja zakochanym. W miejsce jednego zimowego, krótkiego i zazwyczaj ponurego dnia – cały najpiękniejszy w tej strefie klimatycznej miesiąc. Zamiast sztuczności imprez i gadżetów, naturalne piękno.

Z dzieciństwa zapamiętałam refren piosenki: Zakochani czekają na maj. Myślałam, że jest przede wszystkim o maju, a oczekiwanie jest tylko leitmotivem… Gdy jej przesłuchałam teraz  okazało się, że cała piosenka jest o oczekiwaniu na maj i że życie z nadzieją na miesiąc zakochanych jest w stanie złagodzić każdy smutny i ponury czas. Znowu jest maj, tak jak co roku i wcale nie zakochany. A szkoda… Dlatego wymyśliłam wieczór erotyków, wieczór nieprzewidywalny i żywiołowy, by – choć na chwilę  – przypomnieć zakochany maj. Maj dla zakochanych…

W czwartkowym Salonie Artystycznym (26 maja godz. 18.00, ul. Malborska 98) będą walczyć na erotyki poeci krakowscy o znaczącym dorobku literackim: Maria Kantor, Irena Kaczmarczyk, Dorota Lorenowicz, Danuta Perier-Berska, Jan Kirsz, Ryszard Rodzik i Jacek Sojan. Klimat miłości dojrzałej i spełnionej wniosą piosenki skomponowane przez Jakuba Żmija Zielinę do słów Kazimierza Przerwy-Tetmajera. A jeżeli jeszcze jakieś emocje publiczności pozostaną uśpione, napewno poradzą sobie z nimi tancerki brzucha – Layla i Adila.

Zapraszam serdecznie!