Najbliższy weekend będzie obfitował w atrakcje nie tylko dla zagorzałych miłośników komunikacji miejskiej. W sobotę (6 października) pożegnamy aż 4 modele autobusów, które tym samym po raz ostatni wyjadą na regularne linie. W niedzielę (7 października) odbędzie się parada autobusów, gdzie oprócz współczesnych autobusów pojawią się także historyczne – do których tym samym dojdą 4 kolejne sztuki.
Organizator – Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie – informuje na stronie wydarzenia na Facebooku:
„Po wycofaniu w 2007 roku kultowych Ikarusów nadeszła pora na pożegnanie kolejnych niezwykle popularnych autobusów, które służyły mieszkańcom Krakowa od kilkudziesięciu lat. W sobotę, 6 października po raz ostatni na regularne linie wyjadą autobusy marki Jelcz 121MB, Jelcz 181MB, Jelcz Vero oraz Scania 113 CLL. Każdy z nich po wykonanych kursach w godz. 14.00-14.30 przyjedzie na pętlę os. Podwawelskie, gdzie nastąpi ich uroczyste pożegnanie, na które wszystkich zapraszamy. To właśnie te pojazdy jeszcze nie tak dawno zastępowały Ikarusy, a teraz ich miejsce zajmą nowoczesne autobusy z silnikami, spełniającymi najwyższe europejskie normy.
Na jakich liniach będzie można spotkać tego dnia kończące służbę mieszkańcom autobusy? Scania 113 CLL będzie kursować na linii nr 162 i swój ostatni kurs rozpocznie o 13.46 z Podgórek Tynieckich. Jelcz 121MB będzie kursował na linii nr 124 (424) i o godz. 13.56 wyruszy z pętli TAURON Arena Kraków Wieczysta. Jelcz Vero pojawi się na linii nr 101 (100), a ostatni kurs będzie miał z Kopca Kościuszki o 14.18. Jelcz 181MB będzie kursował na linii nr 112 i swój ostatni kurs rozpocznie o 14.05 z pętli Tyniec Kamieniołom.
Przypomnijmy, że autobusy marki Jelcz 181MB to pierwsze niskopodłogowe autobusy przegubowe wyprodukowane przez zakłady Jelcz. Były dostarczane do Krakowa od września 1996 roku do września 2007 roku. Jako ciekawostkę warto dodać, że do Krakowa dostarczono pierwszy wyprodukowany autobus z nowym nadwoziem. Posiadają silniki Mercedesa spełniające normy Euro 2 oraz Euro 3.
Z kolei pierwsze autobusy Jelcz M 121 MB (czyli z silnikiem Mercedesa) zostały dostarczone w 1996 roku. Posiadały nadwozie bardzo zbliżone do pierwszych Jelczy M 121M. Kolejne dostarczano w latach 1998 – 2002. Wyposażone były w automatyczne skrzynie biegów Voith 3 biegowe, lub ZF 4 lub 5 biegowe. Posiadały też 2 wersje przełożenia tylnego mostu. W związku z tym ich teoretyczna prędkość maksymalna jest zróżnicowana i wynosi 66 km/h, 75 km/h, 80km/h lub 90 km/h. Autobusy te obecnie stacjonują w zajezdni i stacji obsługi Wola Duchacka, choć w latach 1999 – 2004 część z nich znajdowała się w Bieńczycach.
Autobusy Jelcz Vero zostały zakupione po raz pierwszy w czerwcu 2005 roku dla Stacji Obsługi Wola Duchacka. Zakupiono wówczas 32 autobusy. Kolejne autobusy tym razem dla Stacji Obsługi Bieńczyce kupiono we wrześniu 2007 (10 sztuk) i maju 2008 roku (8 sztuk). Pod względem konstrukcyjnym autobus jest nieco zmodyfikowaną wersją Mercedesa O815 z nadwoziem Auwarter (od oryginału różni się minimalnie górną częścią nadwozia, słupkami okiennymi oraz przednimi drzwiami). Wszystkie autobusy są wyposażone w silnik o mocy 136 KM.
Autobusy Scania CN 113 CLL były produkowane w Polsce, w Słupsku w latach 1994 – 1998. MPK Kraków było ich największym odbiorcą. Pierwszy autobus wyprodukowany w Słupsku trafił właśnie do Krakowa. Od początku eksploatowane są one przez zajezdnię i stację obsługi w Płaszowie. Są wyposażone w automatyczne 3 biegowe skrzynie biegów VOITH (za wyjątkiem 4 autobusów posiadających 4 biegową skrzynię ZF).”
Wycofanie aż trzech typów jelczy oznacza, że w naszym mieście pozostanie już tylko 10 sztuk autobusów wyprodukowanych przez tę polską firmę, która dziś – po zaprzestaniu produkcji autobusów – zajmuje się produkcją głównie ciężarówek na potrzeby wojska. 5 z nich to jelcze napędzane gazem ziemnym. A pozostałe 5 krakowskich jelczy to przedstawiciele marki Jelcz M083C Libero. Później kolejne sztuki tego modelu trafiały do Krakowa jako Autosany SanCity. Warto dodać, że 5 Jelczy Libero, które z nami jeszcze pozostaną, to w ogóle ostatnie autobusy wyprodukowane przez zakłady Jelcz. Ostatni autobus został wyprodukowany przez tę fabrykę 29 października 2008 roku i trafił do Krakowa.
Jelcze M181MB, masowo kupowane w latach 2006-2007, zastąpiły wycofane w 2007 roku ikarusy. Teraz i na nie przyszła pora.
Wycofanie Scanii 113CLL oznacza zaś całkowity koniec autobusów tej marki w Krakowie. Dużo młodsze OmniCity, używane sztuki modelu Castrosua, nie mówiąc o starszych, przegubowych „albach” (113ALB) zostały wycofane już jakiś czas temu (a „alba” w tym roku pojawiła się nawet na Krakowskiej Linii Muzealnej). Pozostały tylko scanie 113CLL, ale i ich czas dobiegł końca.
Jeżeli ktoś nie zdąży się jutro przejechać wycofywanymi modelami, będzie miał okazję jeszcze 7 października, w niedzielę. Odbędzie się wówczas parada autobusów.
Parada rozpocznie się o godz. 10:30 w zajezdni Podgórze przy ul. Brożka 3. Przez półtorej godziny potrwa prezentacja autobusów. O godz. 12:00 wszystkie autobusy wyjadą na miasto.
Informacje dla fotografujących: autobusy pojadą ul. Wadowicką, przez rondo Matecznego, Konopnickiej, rondo Grunwaldzkie, al. Krasińskiego, ul. Piłsudskiego, a dalej ul. Straszewskiego, Dunajewskiego, Basztową i ul. Lubicz do ronda Mogilskiego (przez dolny poziom), a stamtąd ul. Mogilską i Lema do TAURON Areny Kraków.
Informacje dla chcących wsiąść na trasie: będzie można wsiadać już w zajezdni Podgórze, a następnie – jak podaje MPK – „na przystanku przy ul. Piłsudskiego” (ale bez określenia, czy chodzi o przystanek „Muzeum Narodowe” czy „Uniwersytet Jagielloński”), dalej „na ul. Basztowej” (a więc również nie wiadomo, czy chodzi o przystanek „Stary Kleparz”, czy „Teatr Słowackiego”, tj. przystanek zwany do niedawna „Dworcem Głównym”, czy też może podczas jakiegoś postoju wzdłuż ulicy) oraz na dolnym poziomie ronda Mogilskiego, i ta ostatnia możliwość – poza zajezdnią Podgórze – jest jedyną, gdzie nie ma wątpliwości co do miejsca zatrzymania autobusów.
Na miejscu, tj. w TAURON Arenie Kraków, przygotowano wiele atrakcji. Jak zapowiadają organizatorzy – także dla najmłodszych. Nie pozostaje nic innego, jak zachęcić do przybycia – i w sobotę na ostatnie przejażdżki, i w niedzielę na paradę!