Park Bednarskiego potrzebuje odnowy przekonuje grupa krakowskich licealistów, którzy pod patronatem Klubu Jagiellońskiego, realizują projekt społeczny „ReAnimacja Parku Bednarskiego”. Jak przekonują: „Park Bednarskiego wymaga renowacji, jednak od wielu lat inwestycje nie dochodzą do skutku. Jedno z najważniejszych miejsc zielonych w naszym mieście nie może doczekać się odnowienia. Skutkiem postępującej dewastacji, niezachęcającego wyglądu jest niewykorzystywanie parku w należyty sposób. Mieszkańcy są niezadowoleni z obecnego stanu.
Naszą rolą, jako grupy aktywnych mieszkańców jest wskazywanie decydentom obszarów miasta wymagających zmian oraz pokazanie kierunków działania. Dlatego też, stworzyliśmy petycję, pod którą zbieramy podpisy popierające renowację Parku. Zbieramy także uwagi i pomysły mieszkańców dotyczące zmian, które wraz z petycją przekażemy panu Prezydentowi.”
Organizatorzy skupiają się teraz na zbieraniu głosów poparcia dla swojej inicjatywy
w mediach społecznościowych oraz zbierają podpisy pod powstałą petycją. Potem zamierzają przeprowadzić m.in. sprzątanie parku oraz piknik z mieszkańcami, aby pokazać, że Park Bednarskiego jest miejscem, które może wyglądać zupełnie inaczej.
http://www.petycjeonline.com/reanimacja_parku_bednarskiego
fanpage https://www.facebook.com/ReAnimacjaParkuBednarskiego
Świetna inicjatywa. W świetle ostatnich efemerycznych planów zagospodarowania kamieniołomu Libana, ta inicjatywa wydaje się o wiele bliższa realizacji i potrzebniejsza. Park Bednarskiego nam niszczeje.
Alejki asfaltowe są dobre, więc odnawiając można tylko zepsuć.
Być może warto dobudować jakieś nowe (do telewizji czy na boisko i boisko odnowić) oraz na przykład wyremontować okrągły kiosk i przerobić na kawiarnię, ale to co innego.
Urodziłam się w Podgórzu, tu spędziłam dzieciństwo i wczesno-młodzieńcze lata. Teraz często wracam z przyjaciółmi,spacerujemy po Parku, Krzemionkach, Kopcu, Rynku. Koniecznie trzeba zadbać o Park, szczególnie o tereny gdzie znajdują się pozostałości po boiskach Korony ale równocześnie ogromnie się boję, żeby z pięknego półdzikiego parku nie zrobiono SALONU PARKOWEGO, takiego, z ogrodzonymi alejkami, wieloma pomnikami i z mnóstwem zakazów, że ani dzieciom, ani pieskom na trawkę nie wolno.