schodyByło już o tym w naszych „zmianach”, pojawiło się też w innych mediach, ale to ważne wydarzenie i warto je szerzej odnotować. Po wielu, bardzo wielu latach zostało naprawione i udostępnione schody prowadzące nad Wisłę z Mostu Powstańców Śląskich. Poprosiliśmy p. Tomasza Kołomyjskiego, członka zarządu Dzielnicy XIII, by nam opowiedział, jak to się w końcu udało….

„Zadanie wprowadziłem do Wieloletniego Planu Finansowego w 2012 roku. W 2013 wykonana została koncepcja remontu dwóch biegów schodów (tj. od Zabłocia i od Qubusa) na kwotę 14.100 zł. Na 2014 rok na wykonanie projektu technicznego oraz realizację pozostało 80.000 zł. W I kw. roku przedstawiony został przez dawne Pracownie Konserwacji Zabytków kosztorys na kwotę 480.000 zł. zakładał on bowiem wyburzenie całych schodów i postawienie ich od nowa. W takiej sytuacji ZIKiT w wyniku braku takich środków finansowych odstąpił od wykonania tego zadania. Podjąłem interwencję kwestionując zasadność tego kosztorysu i doprowadziłem po dwóch spotkaniach z kosztorysantem do zmiany zakresu kosztorysowania, który obejmował by taki zakres prac aby udostępnić zejście na bulwar. Cały czas trwały też uzgodnienia z Wojewódzkim  Konserwatorem Zabytków, który postawił poprzeczkę wysoko odnośnie zakresu i materiałów. Kolejny kosztorys opiewał na 180.000 zł. Niestety ZIKiT ponownie odmówił wykonania zadania z powodów braku zabezpieczenia schody2finansowego, żądając od Rady wprowadzenia do planu finansowego 100.000 zł. Takiej kwoty niestety nie mieliśmy. Niezliczone nasze rozmowy w ZIKiT w tej sprawie i nasze propozycje rozwiązania tego problemu nie są do opisywania zwłaszcza w obliczu szczególnej niechęci ze strony ZIKiT do wykonania tego zadania. Upór mój i Zygmunta Włodarczyka, który w wielu wypadkach wyręczał ZIKiT, uwieńczony został przedstawieniem przez Zygmunta Włodarczyka wykonawcy mogącego wykonać te roboty w kwocie pozostałych 62.000 zł. Po spełnieniu wszystkich formalności ofertowych wykonawca ten zrealizował zadanie, według mojej oceny perfekcyjnie i czasowo. Wielkie słowa uznania należą się Zygmuntowi Włodarczykowi, który niezwykle mi pomógł w doprowadzeniu tej sprawy do zakończenia.
Pozostał na jeszcze drugi bieg schodów będący w znacznie gorszym stanie i zakresowo trzykrotnie większy od przeciwległego. Nie wiem czy uda się zrobić to w tej kadencji…”