W przeddzień rocznicy brutalnej likwidacji sierocińca w krakowskim getcie organizacja „Walkative!” (przygotowująca regularne oraz tematyczne wycieczki w kilku językach dla turystów oraz mieszkańców) planuje uczcić tę okoliczność. Każdy będzie się mógł włączyć w skromne obchody – czy to poprzez samo uczestnictwo w wycieczce, czy to bardziej aktywnie, poprzez sadzenie cebulek krokusów.

Wszystko zacznie się w niedzielę, 28 października, o godzinie 14:00 przy Rynku Podgórskim 1, tj. przy siedzibie podgórskiego magistratu. Stamtąd zacznie się spacer po terenie byłego getta, który poprowadzi przewodnik Damian Koniarek. Spacer potrwa półtorej godziny. O godzinie 15:30 spacer się zakończy w rejonie skrzyżowania ul. Limanowskiego i Na Zjeździe, przy końcu ślepego, krótszego odcinka ul. Józefińskiej. Tam, przy chodniku, znajduje się skromna tablica, ufundowana dwa lata temu przez „Walkative!”, a upamiętniająca sierociniec. Ci, którzy nie chcą bądź nie mogą przyjść na spacer, mogą przyjść o godz. 15:30 na samo sadzenie cebulek żółtych krokusów. Jeśli ktoś da radę przyjść nieco wcześniej, na godzinę 15:00, będzie mógł pomóc organizatorom w oczyszczaniu okolic pomnika – warto wtedy wziąć ze sobą jakieś foliowe rękawiczki.

Krótką historię sierocińca można poznać m.in. w tym artykule. Wcześniej, przed wojną, Zakład Sierot Żydowskich mieścił się przy ul. Dietla. Po założeniu getta został przeniesiony na jego teren. Jednym z największych darczyńców, a potem skarbnikiem sierocińca, był Dawid Kurzmann. Po przeniesieniu zakładu do getta, Kurzmann stał się jednym z opiekunów – był też ostatnim dyrektorem placówki. 77 lat temu, 28 października 1942 roku, doszło do jednej z największych akcji wysiedleńczych z getta. Jednego dnia z getta wysiedlono 4 i pół tysiąca ludzi, a kilkaset zamordowano na miejscu. Brutalnie zlikwidowano także sierociniec, w którym przebywało wówczas ok. 200 dzieci – młodsze zamordowano na miejscu, starsze wywieziono prosto do obozu zagłady w Bełżcu. Opiekunowie nie skorzystali z propozycji pozostania w getcie i do końca nie opuścili swoich podopiecznych.

Historię Dawida Kurzmanna spopularyzował Grzegorz Siwor, który w 2014 roku wydał książkę pt.: „Enoszijut. Opowieść o Dawidzie Kurzmannie”. Dwa lata temu „Walkative!” sfinansował tablicę na miejscu sierocińca w getcie. W tym roku odsłonięto tablicę poświęconą Kurzmannowi na miejscu przedwojennego Zakładu Sierot Żydowskich przy ul. Dietla 64, a Rada Miasta Krakowa nadała jednej z bezimiennych ulic imię Dawida Kurzmanna – m.in. dzięki petycji „Walkative!”.

Sadzenie żółtych krokusów będzie miało wymiar symboliczny. Kwiaty kwitnące wiosną będą przypominać o żydowskich dzieciach – ofiarach Holokaustu. Akcja jest częścią międzynarodowego projektu „Krokus” koordynowanego w Polsce od lat przez Żydowskie Muzeum Galicja.