Ulica Jana Zamoyskiego – jeden z najstarszych ciągów komunikacyjnych w mieście, prowadzący od Matecznego do przeprawy na Wiśle. Znajdziecie tu miejsca historycznych wykopalisk z okresu osady podlasockiej, tajemniczy Koci Zamek, dwa główne kościoły Starego Podgórza, inne ważne obiekty – kino Wrzos, posterunek podgórskiej policji, niezwykłą restaurację. Stąd najbliżej do Parku Bednarskiego, wieży telewizyjnej, zdroju Mateczny. Mały ruch, dużo drzew, w podwórkach podgórskie klimaty – zapraszamy na spacer najpiękniejszą promenadą Podgórza.

Spacer zaczynamy na Rynku Podgórskim, przy kościele św. Józefa. Stoi on na miejscu wcześniejszego kościoła, o którym przypomina stara, opuszczona dzwonnica. Kościół św. Józefa jest dziełem Jana Sas-Zubrzyckiego, profesora Politechniki Lwowskiej, wyznawcy hasła „piękna forma i piękna treść”. Przyjrzyjmy się bogatemu wystrojowi wnętrz kościoła i spróbujmy odnaleźć w nim smoka z zamkniętą skrzynią mającego według twórcy symbolizować chciwość czy rybę pożerającą mniejszą jako nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Cztery figury na fasadzie kościoła to św. Stanisław, Wojciech, Piotr i Paweł, a tajemniczo brzmiący napis „Sustine” to godło, którym architekt oznaczył swój projekt konkursowy.

Pierwszym gmachem na ulicy Zamojskiego (nr 2), która jeszcze do r. 1917 nazywała się Mickiewicza, jest plebania – budynek z II połowy XVIII wieku. Warto spojrzeć w górę i zwrócić uwag na piękne figurki aniołów podtrzymujące dach budynku. Pod numerem 4 mieści się obecnie Zespół Szkół Gastronomicznych nr 2. Najstarsze części tego budynku pochodzą z XVIII/XIX wieku, przez cały wiek mieściło się tu gimnazjum (później liceum) podgórskie. Roman Kiełkowski w „Historiach spod Kopca Krakusa” opisuje, że dla uczniów nieustannym utrapieniem były zapachy dobywające się z fabryki octu mieszczącej się po przeciwnej stronie Zamojskiego i z lodowni miejskiej wykutej w skale w 1877 r. tuż przy szkole. „Na Darwarze” – bo tak nazywało się to miejsce – lodem przynoszonym z Wisły kupcy i sklepikarze chłodzić mogli swoje towary. Na podworcu Technikum można zobaczyć wejście do lodowni i zabytkowy szyld nad wejściem.

Tuż za szkołą kamienne schodki prowadzą do Parku Bednarskiego, założonego na miejscu istniejącego tu od średniowiecza kamieniołomu. 8,5-hektarowy park otwarto w 1896 roku, jego twórca Wojciech Bednarski był obnoszony przez dumnych z parku Podgórzan po alejkach na rękach, a o wydarzeniu pisały nawet gazety Sankt Petersburga. Po prawej stronie mijamy Plac Niepodległości. Stał tu niegdyś ważny w historii Podgórza budynek „Oekonomie Gebaeude”, koszary austriackie 31 października 1918 roku opanowane przez spiskowców porucznika Stawarza, miejsce dowodzenia akcją wyzwalania Krakowa.

Pod numerem 12 piękny biały dworek z XVIII wieku, wielokrotnie przebudowywany. W ogrodzeniu wbudowano kapliczkę z drewnianym świątkiem. Numer 18 to Dom „Pod Lipkami”, w stylu późnego baroku. To jeden z najstarszych budynków Podgórza, istniał już w 1779 roku. Następnie mijamy posterunek podgórskiej policji, a po prawej stronie zespół obiektów sportowych „Korona”. W lewo odchodzi uliczka Krzemionki, którą można dojść do imponującego gmachu IV Liceum Ogólnokształcącego i do budynków Telewizji Kraków. Podążamy dalej, kamienice z okresu międzywojennego, głównie w stylu historyzmu i secesji, przyciągają wzrok detalami na drzwiach, płaskorzeźbami, urodą okien i takimi perełkami jak np. ozdobna drewniana weranda pod numerem 21. W okolicach Zamojskiego 41 warto cofnąć się w odległą przeszłość Krzemionek. W 1886 roku archeolodzy odkryli tu cmentarzysko złożone z kilkunastu szkieletów z XI i XII w. Miejsce to ma lokalną nazwę „Koci Zamek”, a istniejąca tu osada obronna, tzw. podlasocka, funkcjonowała prawdopodobnie do XII wieku.

Domy z numerami 46 i 48 pochodzą z końca XIX wieku, w późniejszym czasie były przebudowywane. Pod „50” znajduje się pierwotnie parterowy Dom Przytułku Zgromadzenia św. Wincentego a Paulo, od 1956 do 2016 roku była to siedziba Kinoteatru Wrzos. Pod numerem 52 stoi budynek z 1888 roku.
Zamojskiego 54/56 – dotarliśmy do klasztoru i kościoła neoromańskiego p.w. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy OO Redemptorystów. Zakon ten do Podgórza sprowadził kardynał Jan Puzyna, zaniepokojony wpływami socjalistycznymi wśród ludności robotniczej Podgórza, gdyż Redemptoryści powołani zostali do prac misyjnych w środowiskach najbardziej zaniedbanych. Działkę tuż przy skalistym zboczu Krzemionek wykupiono w 1901 roku. Pierwotnie zbudowano piętrową kaplicę, zbierając datki na budowę kościoła ze sprzedaży 25.000 obrazków Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Pięć lat później kościół konsekrowano, a w 1907 r. wykończono wieżę z zegarami i dzwonem „Józef”. Najprawdopodobniej nie uda się nam niestety zwiedzić ogrodu klasztornego, gdzie znajduje się kopiec widokowy, z którego kiedyś można było oglądać Bielany, i kamienna figura Madonny. Tuż za kościołem skręcamy w lewo, by zobaczyć teren zielony u stóp wapiennych skałek i ośrodka TV Kraków oraz grotę z kamienną figurą Matki Boskiej Różańcowej. Kapliczki są bardzo ważnym elementem pejzażu Podgórza, które to ma ich najwięcej spośród wszystkich dzielnic Krakowa!

Wracamy na ulicę Zamojskiego. Tuż za kościołem w prawo odchodzi ulica Śliska – jedna z dwóch malowniczych ulic Starego Podgórza prowadzących schodkami (druga to ul.Tatrzańska). Pod numerem 58 Studium Pielęgniarskie, w stuletnim budynku mieszczącym dawniej szkołę powszechną żeńską i męską im. Juliusza Słowackiego. Dalej ul. Zamojskiego dochodzimy do dwóch opuszczonych, drewnianych willi, wybudowanych dla pracowników tartaku. Spacer proponujemy zakończyć przejściem przez Rondo Mateczny do zabytkowego zespołu Zakładu Przyrodoleczniczego Antoniego Matecznego, jeszcze w 1914 roku przyjmującego 400 pacjentów rocznie. Można tu odpocząć w pięknym parku albo skorzystać z oferty day spa.

tekst: Lila Dawidziuk