Zdjęcia udostępnione nam przez Podgórzan i ze zbiorów własnych.
Zapraszamy do podzielenia się z nami swoimi fotografiami.
Stare fotografie
Bardzo dobra galeria ! Piszę to jako podgórzanin od urodzenia. W niektórych z obrazowanych wydarzeń brałem osobisty udział. Między innymi w rajdzie kolarskim z Placu Zgody /obecnie Bohaterów Getta/ przez Borek Fałęcki Kurdwanów, ul.Jugowicką do Wieliczki i powrót na Plac Zgody. Jako uczeń IV Liceum im.Tadeusza Kościuszki nie posiadałem własnego roweru więc jechałem na tzw. „kozie”
wypożyczonej od mojego kuzyna, kolarza KORONY.Nazwa „koza”
była przez nas, moich kolegów, stosowana do rowerów z wygiętymi do dołu zakończeniami kierownicy.Jestem chyba drugim kolarzem na zdjęciu za tym, który określa siebie jako pierwszego.To był mój największy wyczyn rowerowy w życiu, przeżyłem !
Bardzo ciekawa galeria nie mam takich zdjęć ale te z przyjemnością oglądnęłam.
To głównie moja rodzina. Pozdrawiam.
Raczej pomyłka szanowny panie Mek. To nie był raid, to była po prostu krótka przejażdżka kolegów z tej samej klasy, rok 1953 lub 1954. Drugim kolarzem jest Kaziu Patyk, lekarz pracujący społecznie (dla starszych i ubogich) w parafii na Osiedlu Oficerskim a trzecim zmarły w młodym wieku Zbysiu Reichert (zawodnik Garbarni). Kaziu jedzie na rowerze czeskim z ramą aluminiowa m-ki Favorit.
Gratulacje, dziekuje za wspaniala stronke o naszej dzielnicy! Fotki przefajnie!
witam, na fotografii nr 5 rozpoznałam moją babcię Zofia Borowicka (z domu Ropa), jestem na 100% pewna bo posiadam mnóstwo zdjęć z tamtego okresu.
To ciekawe! Na fotografii nr 5 czy piątej w kolejności? a może zechciałaby Pani podzielić się z nami częścią swoich zdjęć? Chętnie dodamy do naszej galerii.
Nie będę polemizował z Panem Tadeuszem odnośnie czasu zrobienia zdjęcia i jadących. Pewnie wie lepiej jeśli robił te zdjęcia.Jednak rajd którego trasę podałem oraz rower
i fizjonomia drugiego kolarza są prawie identyczne z tymi w których w tym okresie brałem udział.Pozdrawiam, przepraszam jeśli się pomyliłem.
to zdjęcie z okna przy wychodzącego na ul. Limanowskiego w kier. Pl. Boh. Getta – jest mi bardzo bliskie – moi dziadkowie, mój tata, a potem ja całe swoje dzieciństwo spędziłem tuż obok, mieliśmy mieszkanie nad fryzjerem – wejście od Lwowskiej 25. Piękne! PS. Sam wykonałem podobne zdjęcia, ale w latach 90-tych. – to też już historia 🙂
Wydaje mi się, zdjęcie nr 65 zrobione jest na ulicy Karola Rollego
Chłopaki ze zdjęcia komunijnego, póki Was pamiętam, nie gniewajcie się, że podam Wasze nazwiska. Od góry z lewej Oleszko Adam, Leśniak Marian, Cieślik Jerzy, Wrona Stanisław, Kowalski Bolesław, Piekło Jan,Pałka Tadeusz, Staszkiewicz Andrzej, Kalisz Stanisław, Wąsik Antoni, Nowak Zenon,? ?, Kraczyno Jerzy, Sanak Stanisław, Jaworski Jan, Kleszcz Zbigniew, Stachura Adam,Biel Wilhelm, Gruszowski Robert, Gargała Andrzej, Ulman Leszek, Mosio Jerzy, Uliński Zdzisław, Bruzda ?.
Gratuluje pomysłu, myślę o ciągłym uzupełnianiu przez
mieszkańców Podgórza.
bardzo sentymentalna zakładka -podsyłam 2 swoje zdjęcia
Czy istnieje możliwość samodzielnego publikowania zdjęć w galeriach?
Galeria bardzo ciekawa, inicjatywa przednia. Jako urodzony podgórzanin bardzo się ciesze, że można pooglądać widoki takiego Podgórza którego już nie ma.
Niestety obecnie nie ma możliwości samodzielnego dodawania zdjęć. Proszę je do nas wysłać, wraz z opisami.
PYTANIE DO INTERNAUTÓW i KOMENTATORÓW !!! Być może ktoś potrafiłby odpowiedzieć na pytanie zadane przez Pana Macieja Marszałka ( harcerza z lat 1968-1979 i instruktora ZHP od 1971-79) ?
Kim byli Znajomi Rodziców Pana Macieja Marszałka kiedy w latach 1959 do 1962 zamieszkiwali w Podgórzu przy ul. Kaletników 18 (obecnie Mitery) a poszukiwana Rodzina mieszkała w kamienicy od strony ul. Pstrowskiego ( obecnie Kalwaryjska – po prawej stronie w kierunku Łagiewnik) . Mieszkali na I piętrze . W owej Rodzinie (tak zapamiętał Pan Maciej) była : babcia oraz rodzice z 2 małymi dziewczynkami, prawdopodobnie bliźniaczkami. Mama wraz z panem Maciejem (lat 8) oraz jego bratem (lat 3) spotykali się często na spacerze na Krzemionkach za kościołem OO Rademptorystów. Tam też pewnego razu ta starsza pani ( babcia) powiedziała Mamie pana Macieja że, cyt: „Jej syn był harcerzem, instruktorem i UB wybiła mu żeby podczas przesłuchania”. ( prawdopodobnie przesłuchanie miało miejsce na początku lat 50-tych). Pan Maciej wnioskuje że ów harcerz mógł pochodzić z rocznika 1930 (?). Pan Maciej [maciej.marszalek@poczta.fm] zajmuje się dziejami harcerstwa podgórskiego stąd chęć uzyskania jakichkolwiek relacji na temat TEJ RODZINY ! Zostałem poproszony o zamieszczenie tego wątku na portalu, co też uczyniłem z największą skrupulatnością , Mariusz Undas – entuzjasta Podgórza.
Moja mama jest urodzona w Podgórzu Bronia Knapik mieszkała na ul. Zamojskiego obok pani Kruczek z mamą siostrą Mariolą Bukowy i z ojczymem. Napewno byłaby szczęsliwa gdyby ktoś ze strarej gwardii się odezwał.
Chciałbym wnieść korektę do zdjęcia I Komunii przed kościołem oo. Redemptorystów ok. 1926 . Powinno być 1931. Znalazłem w rodzinnych zbiorach zeszyt szkolny Cioci która jest na tym zdjęciu. I tam jest następujący tekst : „Zadanie z zeszytu szkolnego Zofii Kłodowskiej [29-04-1934]
Dn.29.IV.1934 L.XV. Zadanie szkolne 8. Mój życiorys. Wypracowanie. Urodziłam się 30 sierpnia 1922 r. w Krakowie, jako druga córka. W roku 1923 gdy miałam rok zachorowałam na szkarlatynę i byłam w szpitalu św. Ludwika w Krakowie. W roku 1926 przeprowadziliśmy się do wsi Biskupic powiat Wieliczka. Gdy skończyłam 6 lat zapisano mię do pierwszej klasy. W krótki czas bo w lipcu 1929 r. przeprowadziliśmy się do Borku powiat Kraków, ponieważ tatusiowi było daleko do pracy i zamieszkaliśmy w własnym domu. Zapisano mnie do II klasy szkoły 25 Anny Jagiellonki w Krakowie. W roku 1931 w III klasie byłam pierwszy raz do komunji wraz z koleżankami. Żadnej klasy nie powtarzałam i już teraz jestem w VI klasie. Niedawno bo 25 maja 1934 byłyśmy do Bierzmowania „. Pozdrawiam Redakcję. Mariusz Undas
CIEKAWOSTKA MIEJSCAMI ZABAWNA z zeszytu szkolnego Krystyny Kłodowskiej [07-04-1934]
„Zadanie. Dn.7/IV1934. Rękawka. Wypracowanie.
Zwyczajnie Rękawka odbywa się na Krzemionkach, koło kościółka Benedykta. Krzemionki zawsze są puste, tylko w ten dzień ożywiają się, bo zgromadzają się ludzie i dzieci. Ludzie porozstawiali swoje kramy i stragany. Jedni kupują, a drudzy przypatrują się. Jest wielki hałas i zgiełk. Przekupnie zachwalają swój towar, słychać nawoływania i piszczenia. Także wystawiają słup, po którym wspinają się chłopcy i który się wyspina, ten dostaje nagrodę. I wyścigi w workach na kopiec Krakusa”. 🙂 – klasa II szkoły Powszechnej w Borku Fałeckim – źródło – [ Kronika Rodzinna] 🙂
Niesamowite zdjęcia. Mieszkałem przy ulicy Smolki. Pamiętam ów lokal Capri – to była chyba kawiarnia. Na Smolki mieścił się maleńki prywatny sklepik z parasolami. To chyba przed jego witryną stoją ludzie na zdjęciu nr.27. Na przeciwko w latach 90 było przedszkole. No i kino Wrzos, to w nim oglądałem pierwsze zagraniczne filmy. Ależ to były przeżycia! I Ów neon z napisem „Wrzos” rozświetlający mrok. Wydawał się tak niezwykły i postępowy w panującej około szarości. Pamiętam, że na Pstrowskiego, nieco dalej w kierunku rynku podgórskiego, była się smażalnia kurczaków z grilla. Na ten rarytas bardzo rzadko mogliśmy sobie pozwolić. W witrynie stał chyba wypchany bażant albo kogut… Mogłem na niego patrzeć godzinami.
Dziękuję za te zdjęcia. Tyle wspomnień…