W połowie października podczas obchodów 175 – lat kolei w Krakowie został po raz pierwszy od czasów II wojny światowej zaprezentowany publicznie sztandar Cechu Kolejowego Podgórze – Płaszów z 1899 roku. Został on odkryty przez Andrzeja Głuca w magazynach parafii św. Józefa i spotkał się z ogromnych zainteresowaniem historyków kolei. Przypomnijmy jego historię.

W 1899 roku kolejarze założyli związek religijny przy podgórskim kościele parafialnym. Cech posiadał własny sztandar, ołtarz, a nawet wóz pogrzebowy dla użytku członków i ich rodzin. O poświęceniu sztandaru pisała „Nowa Reforma” (24.10.1899 r): „Mszę św. celebrował ks. biskup Puzyna oraz dokonał poświęcenia wbijając pierwszy ze 131 gwoździ. W kościele obecnych było 15 stowarzyszeń ze sztandarami. Po dokonaniu poświęcenia w kościele wyniesiono piękny sztandar i urządzono z nim defiladę po Rynku.” Sztandar był wykonany z amarantowego adamaszku, z jednej strony miał wizerunek Matki Boskiej, a z drugiej godło kolejarskie i rok poświęcenia.

Pięć lat po połączeniu Krakowa i Podgórza, w 1920 roku powstał drugi cech, który działał przy tym samym kościele równolegle przez dwa lata (1920 – 1922) pod nazwą Cech Kolejarzy Kraków – Podgórze pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i zrzeszał kolejarzy z całego Krakowa. Cech Kolejowy Podgórze – Płaszów w 1922 roku zakończył działalność i cały majątek przeniósł do Cechu Kolejarzy.

Do Cechu mogli należeć tylko ci kolejarze, którzy nosili mundury i byli katolikami. Cech opiekował się wdowami, dziećmi, wspierał zapomogami, organizował pogrzeby zmarłych członków i ich rodzin. Cech zrzeszał kolejarzy z zakładów kolejowych i zakładów, które działały na licencji kolejowej np.: Krakowska Spółka Tramwajowa Miejska Kolej Elektryczna S.A.

Jak mówi Andrzej Głuc: „Podczas II wojny światowej działalność cechów była zakazana przez Niemców, a po wojnie socjalizm nie pozwolił odrodzić się organizacjom katolickim. W kościele św. Józefa pozostał ołtarz, ale reszta artefaktów ale też działalność cechu została zupełnie zapomniana. Odkryty sztandar pozwala na przypomnienie o kolejarskim cechu.”

Fotografie: Andrzej Głuc