W sobotę (11.08.2018) o godz. 19:30 tancerze i beatboxerzy z całego świata stoczą taneczny pojedynek w ramach największego w Europie edukacyjnego festiwalu tanecznego Fair Play Dance Camp i międzynarodowego eventu World Beatbox Camp.
Na scenie, w sercu Podgórza pojawią się mistrzowie tanecznego freestyle’u: Ibuki Imata z Japonii, Hurrikane z USA, Boy Mijo z Francji, Dylan Mayoral z Wielkiej Brytanii, Bouboo z Francji, a także wybrany w głosowaniu internetowym reprezentant Polski: Piotr Pi. Będą tańczyć do niezwykłej „muzyki” tworzonej na żywo przez beatboxerów takich jak Dharni, Mad Twinz, Napom, Alexinho, Efaybee, Kenny Urban, czy KRNFX.
Organizatorem turnieju jest Fundacja Fair Play Crew. Dzięki współfinansowaniu projektu ze środków Miasta Krakowa wstęp na widowisko jest bezpłatny.
Czym my mieszkańcy zasłużyliśmy sobie na ten wielogodzinny piekielny łomot, płynący z nastawionych na full głośników i wdzierający się do każdego zakątka naszych mieszkań znajdujących się w Rynku Podgórskim i na wszystkich pobliskich ulicach, dochodzących do rynku.
Czy ktoś wie jak ma wyglądać taka impreza, jak nastawić nagłośnienie w centrum miasta. Mam wrażenie, że nikt nad tym nie panuje. Organizatorom wydaje się, że głośniej to znaczy lepiej.
Kto liczy się z mieszkającymi w tym rejonie królewskiego miasta ludźmi, którzy pracują, mają rodziny dzieci, z osobami starszymi i chorymi. Rynek nie jest tylko dla garstki osób terroryzującej hałaśliwą muzyką innych.
Nie dla ryczącej z głośników muzyki w rynku, nie dla hałaśliwej bezmyślności organizatorów.
W Rynku Podgórskim można urządzać ciche imprezy, kameralne a nie łomoczące koncerty.
Łomot przenieście np. na stadion Korony.
A czemu łomot ma być na Stadionie Korony, który jest na wzniesieniu i hałas niesie się daleko, daleko… Mieszkańcy ok. ul. Parkowej też swoje wycierpieli podczas Męskiego Grania, które trwało do 1:05. Nie tylko pod względem hałasu, ale bałaganu na ulicach – goście koncertu parkowali gdzie popadnie. Straż miejska – na co dzień bardzo chętna do karania mieszkańców za dotknięcie kołem trawnika – podczas imprez masowych na Koronie zupełnie nie reaguje na wjeżdżanie na trawnik, parkowanie niemal na środku skrzyżowania.