Mimo że cieszymy się z naszpano_p_webej podziemnej lokalizacji przy Koronie (przy okazji zdjęcie wejścia, bo co sobota rano ktoś do mnie dzwoni, że nie może znaleźć 🙂 ) to jednak powoli robi się już za ciasno. Kto był u nas przed świętami wie, że trudno było złapać oddech. Trudno się nie cieszyć z dużej frekwencji, ale chcielibyśmy też zadbać o wasz komfort. Dlatego też wcześniej niż to było planowane wychodzimy na pl. Niepodległości tuż przy Koronie i naszej zimowej lokalizacji. Wychodzimy – uwaga – częściowo, bo ze względów logistycznych oraz sanitarno-higienicznych zdecydowaliśmy się zostawić wszystkie towary szybko psujące się (mięso, wędliny, sery i ryby) w podziemiach. Będzie chłodniej i luźniej, mam nadzieję, że zajrzycie do obu grup wystawców.

Pierwszy targ plenerowy odbędzie się 9. maja 2015 w godz. 8-13:00. Będzie to zarazem pierwsza targowa MAJOWA sobota dla nas, bo w długi weekend majowy, 2. maja targ będzie zamknięty! Przekażcie znajomym żeby nie przyszli na darmo, choć zawsze można wybrać się na spacer po Podgórzu, w końcu jesteśmy Stowarzyszeniem PODGORZE.PL i jednym z celów targu jest również promocja Podgórza. Ożywianie Starego Podgórza chyba się udaje, bo doszły nas słuchy, że to właśnie dzięki targowi otworzył się sklep z jajkami na początku Kalwaryjskiej (między pl. Niepodległości a Rynkiem Podgórskim), kawiarnia Cafe Cinema Paradiso na pl. Niepodległości i sklepik Manufaktura i Dom na Legionów Piłsudskiego. Być może również apteka po drugiej stronie ulicy też choć osobiście wątpię, bo zgadzam się z Panem Janem Nawieśniakiem, prezesem Małopolskiego Stowarzyszenia Rolników Ekologicznych NATURA, że prawdziwe jedzenie jest jak lekarstwo, więc nasi stali klienci nie powinni być częstymi gośćmi w aptece – ja nie jestem!

Na początku lipca, po kilkuletnim remoncie zostanie otwarty Rynek Podgórski – to tam odbyła się pierwsza edycja targu pietruszkowego w 2013 roku. Czy się tam przeniesiemy z powrotem? W tym roku na pewno nie, nie chcemy zmieniać lokalizacji w środku sezonu targowego. A czy przeniesiemy się za rok to jeszcze kwestia otwarta choć logistyka i zdrowy rozsądek podpowiadają trzymanie się pl. Niepodległości, który jest tuż przy przystanku i blisko naszych podziemi. Zobaczymy.

Wspólnie z Arturem Kinaszem intensywnie pracujemy zarówno nad przygotowaniem plenerowej edycji, ale również nad misją i przyszłą wizją targu. Naszą wstępną misję i ideały, które nam przyświecają znajdziecie w załączonym pliku: MISJA TP. Piszemy tam o trzech filarach targu, którymi są: ekologicznie i naturalnie, bezpośrednio i lokalnie.

Ekologicznie i naturalnie. Prosimy pamiętajcie, że nie wszyscy wystawcy na targu sprzedają certyfikowaną żywność ekologiczną – jeżeli zależy Wam na tym, aby kupić od sprzedawcy, który używa tylko ekologicznych nasion, eko-obornika i oczywiście nie używa środków ochrony roślin to kupujcie na stoiskach oznaczonych zielonymi tabliczkami „Gospodarstwo Ekologiczne”. Wystawcy bez tabliczek albo stosują uprawy naturalne (bez oprysków, ale z konwencjonalnych nasion) albo tradycyjne (krótki skład produktu, tradycyjny sposób wytworzenia, ale również stosują opryski – choć w sposób odpowiedzialny zachowując okresy karencji i stosując się do ograniczeń w opryskach nałożonych w zasadach Produkcji Integrowanej – tak jest w przypadku dostępnych obecnie na targu jabłek). Praktycznie każdy produkt ma swój odpowiednik ekologiczny, który nie zawsze jest droższy, więc warto zwrócić na to uwagę.

Bezpośrednio. Szczycimy się tym, że każdy wystawca na targu sprzedaje towary bezpośrednio wyhodowane lub wyprodukowane przez siebie w gospodarstwie czy małej przetwórni.  W tym bezpośrednim kontakcie klienta z producentem tkwi naszym zdaniem sukces targu: wiele osób mówi, że przychodzi na targ nie tylko z powodu produktów, ale i panującej na nim atmosfery. Bezpośrednia sprzedaż ma również inną zaletę. Jak sama nazwa wskazuje, towary sprzedawane są bez pośredników dzięki czemu gros zysków (pomniejszone tylko o opłatę za stoisko) trafia bezpośrednio do rolnika i motywuje do dalszej pracy w polu, co obserwujemy wśród naszych wystawców. Pan Fiema na przykład przyjeżdżał na targ tylko z ekologicznymi borówkami, a w tym momencie sprzedaje już jajka, a w kurniku powoli dorastają kurczaki, które za kilka miesięcy będzie można kupić na targu. Podobnie Pan Wójcicki od olejów właśnie wydzierżawił 1ha pola pod uprawę rzepaku, który do tej pory kupował z lokalnych gospodarstw. Pana Surmańskiego nie trzeba było długo namawiać na uprawę kaszy jęczmiennej, bo na targu brakowało nam pęczaku. W tym sezonie już będzie – ekologiczny i prosto z gospodarstwa. Pani Gawor już w tę sobotę rozpoczyna próbną sprzedaż ekologicznej wieprzowiny i wędlin, kto próbował kupić ekologiczną wieprzowinę wie, że to graniczy z cudem. Nie mówiąc już o przykładach skrajnych, gdzie starsze małżeństwo (nazwisko do wiadomości redakcji 🙂 ) całkowicie zaorało swoją działkę (łącznie z miedzą!) po to, aby mieć więcej miejsca na uprawę malin. Takich przypadków jest na pęczki, co nas niezmiernie cieszy.

Lokalnie. Gros produktów na targu pochodzi z Małopolski, od tego roku wprowadziliśmy kilka gospodarstw ze świętokrzyskiego i podkarpackiego, aby urozmaicić ofertę i zapewnić podaż towarów dłużej niż do godziny 11:00 🙂 Dlatego w tym roku spodziewajcie się kilku nowych ekologicznych wystawców oraz poszerzenia oferty – właśnie staramy się o pozwolenia dla małopolskich winiarzy, którzy już od maja pojawią się na targu. Wyjątkiem od naszej zasady lokalności są gościnne gospodarstwa z Sycylii (InCampagna i gospodarstwo Państwa Scicli), które przyjeżdżają rozświetlić nam zimę swoimi ekologicznymi cytrusami. Ale również oni prowadzą sprzedaż bezpośrednią, bo produkty przyjeżdżają z ich własnych gospodarstw. Lokalność to dla nas ważny element dlatego wszelkie usługi staramy się również zlecać lokalnie. Lokalnie czyli w Podgórzu. Wizytówki drukuje dla nas Manufaktura Druku na Romanowicza, lniane obrusy (a wkrótce również fartuszki i torby) szyje Pani Ania z lniany.pl na Rynku Podgórskim, a papierowe torby, które już niedługo zastąpią plastiki także przywozić będzie podgórska firma.

Ofertę zakupową targu planujemy również wzbogacić warsztatami związanymi z jedzeniem, wyjazdami do ekologicznych gospodarstw, a także spotkaniami z naszymi rolnikami, którzy są chętni poopowiadać o sposobie uprawy, wyzwaniach i szczegółach pracy w ich gospodarstwie. Będzie czas na pytania i odpowiedzi, na rozmowę, na którą nie ma czasu podczas zakupów, bo kolejka czeka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w okolicach września zaprosimy wszystkich na wspólne spotkanie „integracyjne” gdzie będzie okazja porozmawiać z wystawcami. Osobami, które powinny być dla nas niezmiernie ważne, które powinniśmy chcieć lepiej poznać – którzy pracą własnych rąk „wytwarzają” nasze jedzenie. Impreza integracyjna dopiero we wrześniu, ale już za kilka dni zdradzimy jakie warsztaty planujemy na otwarcie. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się jako pierwsi i być na bieżąco z nowinkami na targu, zapiszcie się na newsletter (spamu nie będzie – wysyłka max. raz w tygodniu, a pewnie rzadziej): http://targpietruszkowy.pl/newsletter/

Tak w skrócie wyglądają nasze plany na najbliższe tygodnie, serdecznie zapraszamy na pl. Niepodległości i w podziemia Korony 9. maja – jesteśmy otwarci w godz. 8-13.

Targ Pietruszkowy to inicjatywa społeczna organizowana przez Stowarzyszenie PODGORZE.PL. Targ odbywa się w każdą sobotę 8-13 i środę 15-19. Całkowity dochód wypracowany przez targ przeznaczany jest na cele statutowe Stowarzyszenia.

fot. Paweł Kubisztal