Spotkamy się po raz pierwszy – w piątek 28.XI o godz. 17.30 w Klubie Kultury na ul. Czarnogórskiej 10. Pierwsze spotkanie w celu powołania Towarzystwa Miłośników Woli Duchackiej. Różne wydarzenia doprowadziły do tego momentu historycznego. Z jednej strony walka o dziedzictwo kulturowe na Woli, wzrost świadomości społecznej, obywatelskiej mieszkańców. Przy okazji zagrożenia istnienia miejscowej biblioteki i klubu kultury powołano komitet obywatelski, gromadzą się ludzie w celu powołania parku krajobrazowego na terenie dawnego parku podworskiego, ja też od czasu do czasu dorzucam swoje trzy grosze.

Jest już pomysł realizacji filmu o historii Woli Duchackiej, pierwsze ujęcia zapowiadamy być może już jutro podczas spotkania. Film realizuje Bartosz Mikołajski. Beata Symołon stała się powiernicą wielu opowieści o Woli, niektóre pojawią się w najnowszym numerze Kuriera11. W kwietniu 2009 przewidziana jest wystawa o Woli Duchackiej w Domu Historii Podgórza przy ul. Limanowskiego. Zaczynamy więc gromadzić różne eksponaty: fotografie, obrazy, rysunki, wyposażenie wnętrz, mapy, pamiątki. Ciągle jestem pod wrażeniem pana Wolnego, kryjącego się w lasach koło obozu Płaszów na Woli Duchackiej, obserwatora tego, co dzieje się w obozie, delegowanego przez AK. Albo z innej beczki: stodoła, która pod nieobecność gospodarzy, zapadła się pod ziemię wraz ze zwierzętami. Lub dziwne koleje losu budowy kościoła. Albo też miejscowy malarz wnętrz kapliczek który brał się do pracy, gdy potrzebował pieniędzy, by się napić. Spotykamy się więc, żeby pielęgnować pamięć. Na razie w Klubie Kultury, który z rok jeszcze będzie istnieć w potwornym PRL-owskim pawilonie na piętrze. Zapraszam gorąco zainteresowanych!

A tego samego dnia w Klubie Kultury na ul. Czarnogórskiej 10 o godz. 19 jako bonus wieczorek poetycko-muzyczny Marii Kantor, autorki kilku tomów wierszy. Od paru lat jest mieszkanką Kurdwanowa, ale jej małą ojczyzną jest Jasło, gdzie się wychowała i do którego po studiach w Krakowie wróciła. Wiersze m.in. o swojej małej ojczyźnie będzie recytować Autorka i Jeszcze Ktoś gościnnie. A w całość będzie wpleciona muzyka Bacha, Vivaldiego, Maraisa, Telemanna, Haendla, Schumanna, Poulenca w wykonaniu Katarzyny Mulak (obój) i Beaty Horwath-Bemben (fortepian). Ale być może będzie inaczej, bo, jak pisze Maria Kantor, mottem przewodnim wieczoru będzie „IŚĆ WYŻEJ I WYŻEJ”, a zawartość to niespodzianka. Zapraszamy!!!