W niedzielę, 16 września uczczona pamięć podgórskich harcerzy z Plutonu Alicja. Po mszy św. w kościele św. Józefa o godz. 12.00 pod pomnikiem koło kościoła, zostaną złożone kwiaty i znicze.
Następnie w Klubie Kamieniołom (podziemia plebani) odbędzie się spotkanie wspomnieniowe z członkami rodzin.
W tym roku, specjalnie z tej okazji, przyjedzie z zagranicy kilka osób w rodziny braci Seidlów. Będziemy można wysłuchać ich opowieści i wspomnień rodzinnych. Opowieści rodzin na pewno będą niosły inny „ciężar gatunkowy” naszych obchodów.
W drugiej części spotkania będziemy mogli posłuchać Janusza Bastera ze Stowarzyszenia Szarych Szeregów oraz Tomasza Stachowa z Muzeum Ulica Pomorska, którzy opowiedzą o swoich poszukiwaniach i co nowego udało się w ostatnim czasie ustalić. Z pewnością dowiemy się kilku ciekawych rzeczy. Zapraszamy

Pluton „Alicja”

W marcu 1943 r. w oparciu o podgórski hufiec Szarych Szeregów rozpoczęto tworzenie plutonu „Alicja”. Miał on być jednym z trzech plutonów wchodzących w skład harcerskiej kompanii „Bartek”, utworzonej z inicjatywy komendanta Krakowskiej Chorągwi Szarych Szeregów w porozumieniu z Armią Krajową.

W lipcu 1943 r. pluton został przekazany do dyspozycji Kedywu czyli Kierownictwa Dywersji Okręgu Kraków AK. Pod względem wychowawczym pozostawał pod kontrolą Szarych Szeregów. W tym samym czasie w Warszawie przy Komendzie Głównej AK został utworzony oddział dywersyjny „Agat” – poprzednik słynnego batalionu „Parasol”.

Młodzi konspiratorzy rozpoczęli walkę z niemieckim okupantem – brali udział w zdobywaniu broni, prowadzeniu rozpoznania i wywiadu, uczestniczyli w kolportażu prasy i rozlepianiu ulotek, w akcjach sabotażowych, tj. bojkocie kin, dywersji kolejowej a także likwidowaniu konfidentów.

W październiku 1943 r. gestapo dokonało pierwszych aresztowań i systematycznie, z miesiąca na miesiąc, mimo prób ukrywania się, zatrzymywali kolejnych konspiratorów. Ich nazwiska pojawiały się na niemieckich „afiszach śmierci” budząc przerażenie wśród mieszkańców Podgórza. Aresztowania trwały do maja 1944 r. W przeciągu zaledwie kilku miesięcy zginęło 41 młodych chłopców i dziewcząt w wieku od 17 do 22 lat.